Setki manatów, które uciekają z chłodnych wód i gromadzą się na małej przestrzeni w dopływie rzeki Crystal na Florydzie, przyciągają tłumy.
Od dekad manaty każdej zimy opuszczają Zatokę Meksykańską, aby ogrzać się w Zatoce Kings. W tym roku jest ich jednak wyjątkowo dużo – szacuje się, że ponad tysiąc. Ciało przy ciele wypoczywają w wodzie o temperaturze mniej więcej 72 stopni Fahrenheita.
– Mogą tak spoczywać przez tygodnie bez żadnego jedzenia. Brak pokarmu to dla manatów nie problem, o ile nie przeszkadzają im za bardzo ludzie. Długo mogą tak konserwować energię – powiedział Ivan Vicente z Służby Połowu i Dzikiej Przyrody Stanów Zjednoczonych.
Dodał, że manaty, które osiągają długość 4 metrów i wagę do 1 tony, to bardzo ciekawskie ssaki i czasami mogą sobie zrobić przerwę w odpoczynku, żeby zbliżyć się do ludzi na bardzo małą odległość. Podkreślił, że nie jest to powód do obaw, ponieważ nie są agresywne.
– Nigdy nie odnotowano żadnej sytuacji alarmowej związanej z manatem – stwierdził.
Manaty są zaliczane w klasyfikacji IUCN do gatunków narażonych na wyginięcie.
(łd)