Historyczna kolekcja z 1926 roku zawierająca życzenia 5,5 miliona Polaków dla Amerykanów z okazji 150-lecia Stanów Zjednoczonych będzie dostępna dla ludzi na całym świecie. W Waszyngtonie zainaugurowano projekt cyfryzacji 111 tomów z podpisami znajdujących się w zasobach Biblioteki Kongresu USA.
Projekt pod nazwą „Class of 1926” wspiera ambasada RP w Waszyngtonie. Ambasador Ryszard Schnepf podkreślił, że cyfryzacja ma służyć nie tylko zachowaniu historycznych zbiorów. „Myślę, że wielu rodaków będzie chciało zajrzeć na strony internetowe by poszukać swoich przodków, znaleźć ślady po własnych dziadkach czy pradziadkach, których może nie znaliśmy. Znalezienie podpisów własnych przodków jest bardzo wzruszające, sam tego doświadczyłem” – mówi Schnepf. Sam natrafił w zbiorach z 1926 roku na nazwiska czterech osób ze swojej rodziny.
W grubych tomach z życzeniami dla Amerykanów znajdują się podpisy takich postaci jak Józef Piłsudski czy Ignacy Mościcki. Przede wszystkim jednak są to podpisy milionów uczniów polskich szkół z okresu międzywojennego. Sam Ponczak, który zajmuje się cyfryzacją zbiorów podkreśla, że księgi z podpisami mówią wiele o Polsce z 1926 roku. „Obraz, który się wyłania osobie oglądającej te zbiory to Polska bardzo zróżnicowana i otwarta. Są tu podpisy dzieci polskich, żydowskich, ukraińskich, które siedziały w tych samych ławkach i na pewno kopały razem piłkę na podwórku” – podkreśla Ponczak, który wyemigrował z Polski do USA w 1957 roku.
W ceremonii inauguracji projektu „Class of 1926” wzięli udział dyrektor Biblioteki Kongresu David Mao, członkini Izby Reprezentantów Marcy Kaptur oraz przedstawiciele Polonii.
IAR/Marek Wałkuski,Waszyngton/dyd