Lech Wałęsa skomentował w niedzielę fakt ujawnienia w domu Czesława Kiszczaka teczek TW Bolek. – Nieźle podrobili te papierki – stwierdził w Gdańsku były prezydent.
– Nieźle podrobili te papierki. Na razie widziałem tylko to, co jest w internecie. Myślałem, że mi to chociaż grzecznościowo podeślą, ale oni boją się, że ja to wszystko wykaże – powiedział Lech Wałęsa, poddając w wątpliwość dokumenty znalezione w domu wdowy po gen. Kiszczaku, które przedstawiają go jako współpracownika SB. Lech Wałęsa dodał też, że w udostępnionych przez IPN teczkach „są nazwiska, których w życiu nie widział”. – Są te trzy dokumenty, które były wcześniej uznane za sfałszowane, a jestem przekonany, że to wszystko jest sfałszowane – oświadczył. Wideo: TVN 24 W niedzielę w Gdańsku odbył się wiec poparcia dla Lecha Wałęsy, w którym jednak były prezydent nie wziął udziału. W jego imieniu wypowiadała się żona, Danuta Wałęsa.