W stanie Floryda zmarł zarażony wścieklizną 6-letni chłopiec, którego poddano eksperymentalnemu leczeniu.
Ryker Roque zmarł w szpitalu w Orlando. Chłopiec został zarażony na skutek zadrapania przez nietoperza. Ojciec 6-latka znalazł chorego ssaka i umieścił go w wiadrze. Synowi powiedział, aby go nie dotykał.
– Najwyraźniej włożył tam rękę i go dotknął. Powiedział, że to tylko zadrapanie, ale szybko wszystko wygooglowałem. Pisano, żeby przez pięć minut myć ręce mydłem pod ciepłą wodą – stwierdził Henry Roque.
6-latka zabrano do szpitala tydzień później, kiedy zaczął się skarżyć na zdrętwiałe palce i ból głowy. Wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej, a następnie zastosowano protokół Milwaukee, eksperymentalną formę leczenia polegającą na podawaniu znajdującemu się w śpiączce pacjentowi leków antywirusowych. Do tej pory była ona skuteczna tylko w dwóch przypadkach w USA i w osiemnastu na świecie.
(łd)