Williams zatrudni nie Roberta Kubicę, a Siergieja Sirotkina – napisał Roberto Chinchero, dziennikarz włoskiego Motorsport.com, znajomy polskiego kierowcy. Inne wiarygodne źródło, Autosport.com, pisze wprost: Polak nie jest już brany pod uwagę przez angielski zespół.
Obu kierowców Williams sprawdził pod koniec listopada podczas testów opon Pirelli na torze w Abu Zabi. Dla Kubicy była to druga okazja, by pojeździć bolidem z 2017 roku – w sierpniu taką szansę dało mu Renault. Sirotkin właśnie w tym zespole pełnił w minionym sezonie rolę kierowcy rezerwowego. Jak pisze Autosport.com, rozmowy Williamsa z 22-letnim Rosjaninem są na zaawansowanym etapie. Ważny jest aspekt ekonomiczny jego zatrudnienia – ocenia się, że sponsorzy Sirotkina wesprą zespół 15 milionami funtów. Czy tylko to miało znaczenie? Raczej nie. Według Marka Hughesa z MotorSportMagazine.com, w czasie testów w Abu Zabi Kubica nie wypadł imponująco na tle rywala w walce o fotel. Polak w Formule 1 nieobecny jest od końca 2010 roku, na skutek wypadku odniesionego w rajdzie w lutym 2011. Czy zapowiadany właśnie brak angażu w Williamsie oznacza dla niego koniec szans na powrót do Formuły 1? Nie, i możemy być przekonani, że krakowianin w przyszłym roku też będzie się o to starał.
Tomasz Bochenek (aip)