Coraz więcej niemieckich polityków opowiada się za tym, aby węgierską partię „Fidesz” usunąć z frakcji EPP w Parlamencie Europejskim. Nawet dotychczasowi przyjaciele Viktora Orbana z bawarskiej CSU odwracają się od niego. Powodem powszechnej krytyki ma być atak Orbana na przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera.
„Jesteśmy mocno zaniepokojeni, CSU i Bawaria zawsze miała dobre relacje z Viktorem Orbanem. Ale ostatnie jego wypowiedzi są nie do zaakceptowania” – powiedział dziś premier Bawarii Markus Soeder. Szefowa partii Zielonych Annalena Baerbock powiedziała w „Rheinische Post”, że oszczercze wypowiedzi Orbana wobec Junckera nie powinny paść z ust szefa partii rządzącej w jednym z państw unijnych.
Także szefowa CDU Annegret Kramp-Karrenbauer opowiada się za wykluczeniem Fideszu z frakcji EPP.
Kanclerz Angela Merkel zapewniła Junckera o swojej solidarności. Portal „euroactiv.de” cytuje także wypowiedź polskiej europosłanki Róży Thun, która zapowiedziala, „że zrobi wszystko, aby Fidesz opuścił EPP”.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)Waldemar Maszewski,Berlin/dyd