Po ponownym spotkaniu z premierami landów kanclerz Angela Merkel dała do zrozumienia, że ujednolicenie restrykcji sanitarnych w całym kraju jest mało prawdopodobne. Zapowiedziała jednak rozszerzenie istniejących już przepisów w miejscach, szczególnie dotkniętych pandemią koronawirusa.
Jednym z pilniejszych tematów dzisiejszych rozmów kanclerz Angeli Merkel z premierami krajów związkowych była kwestia ujednolicenia przepisów sanitarnych związanych z koronawirusem. Wcześniej doszło do szeregu nieporozumień między niektórymi landami w sprawie zakazu zakwaterowania.
W miejscach, gdzie notowane są niskie liczby zakażeń, podróżujący z obszarów ryzyka mogą przebywać jedynie po przedstawieniu negatywnego wyniku testu na koronawirusa. Nowa regulacja dotyczy wyłącznie hoteli i pensjonatów, ale w większych miastach wywołała oburzenie.
Jak dowiedział się tygodnik „Der Spiegel”, dziś problem ten nie został jeszcze rozwiązany. Rząd federalny zamierza jednak rozszerzyć niektóre restrykcje, choćby dotyczące noszenia maseczek w miejscach publicznych. Wprowadzenie godziny policyjnej ma być z kolei możliwe już wtedy, gdy liczba nowych zakażeń przekroczy 35 na 100 tysięcy mieszkańców.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Wojciech Osiński/w to/