Niemieckie koncerny samochodowe od lat ’90 stosowały niedozwolone zmowy cenowe. Obecnie jak twierdzi szef Niemieckiego Stowarzyszenia Urzędów Ochrony Konsumentów Klaus Mueller grozi im za to seria kilkudziesięciu tysięcy pozwów.
„Naszym zdaniem niemieckie koncerny zaleje fala pozwów” – powiedział Klaus Mueller, dodając, że po potwierdzeniu zarzutów o zmowie cenowej, klienci z łatwością udowodnią przed sądami, że zapłacili za swój samochód dużo więcej niż był wart. Mueller jest zdania, że rząd powinien pomóc klientom w składaniu pozwów zbiorowych. „To będzie największa afera kartelowa w historii Niemiec” – napisał „Bild Zeitung”.
Jeżeli zmowa zostanie koncernom udowodniona, to grożą im kary do 10 procent ich ostatniego rocznego obrotu. W przypadku Volkswagena teoretycznie mogą to być nawet 22 miliardy euro, a w przypadku Mercedesa 15 miliardów euro. Minister transportu Alexander Dobrindt zażądał od władz koncernów szybkiego wyjaśnienia zarzutów o stosowanie zmowy cenowej.
Od ujawnienia informacji o zmowie cenowej, akcje VW, BMW, Daimlera i Porsche spadły od 2,5 do 3 punktów procentowych.
Do tej pory w branży samochodowej najwyższa kara za stosowanie zmowy cenowej wyniosła 2 miliadry 930 milionów euro, którą w 2016 roku zapłacili producenci samochodów ciężarowych – Daimler, DAF, Renault, Volvo i Iveco.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Waldemar Maszewski/Berlin/mt/pp