W katedrze romańskiej katedrze w Spirze podczas nabożeństwa żałobnego pożegnano byłego kanclerza Helmuta Kohla. Uczestniczyli w nim zagraniczni goście oraz najważniejsi niemieccy politycy z kanclerz Angelą Merkel i prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem. Helmut Kohl został też pożegnany przez kompanię honorową Bundeswehry.
Nabożeństwo celebrował biskup Spiry Karl-Heinz Wiesemann, który mówił, że Helmut Kohl jako wierzący katolik, ale także polityk CDU odróżniał dwie strony medalu: jak być jednocześnie patriotą i europejczykiem. „Żegnamy wielkiego męża stanu, który kochał swój Palatynat i niemiecką ojczyznę, nie tracąc z oczu uniwersalnego horyzontu” – powiedział w homilii biskup Wiesemann.
Po nabożeństwie trumnę przeniesiono na plac przed katedrą, gdzie byłego kanclerza pożegnała kompania honorowa Bundeswehry. Trumnę okrytą niemiecką flagą narodową nieśli żołnierze w asyście wyższych rangą oficerów wszystkich rodzajów wojsk. Wokół katedry zebrało się około tysiąca pięciuset osób.
Helmut Kohl został pochowany na cmentarzu w Spirze. Ceremonia odbyła w gronie najbliższych przyjaciół i rodziny.
Niemieckie media odnotowały, że była to najdłuższa ceremonia pogrzebowa głowy państwa w historii Europy, bo trwała ponad 12 godzin. Ponadto zauważyły, że w oficjalnych uroczystościach w Strasburgu i w nabożeństwie w Spirze nie wzięli udziału ani obaj synowie Helmuta Kohla, ani jego wnuki.
Niemieckie media odnotowały, że była to najdłuższa ceremonia pogrzebowa głowy państwa w historii Europy, bo trwała ponad 12 godzin. Ponadto zauważyły, że w oficjalnych uroczystościach w Strasburgu i w nabożeństwie w Spirze nie wzięli udziału ani obaj synowie Helmuta Kohla, ani jego wnuki.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Waldemar Maszewski,Berlin/dyd