Trzydzieści sześć zabytkowych przedmiotów wykryli celnicy z Korczowej w autokarze jadącym z Ukrainy. Podróżował nim 41-letni obywatel Stanów Zjednoczonych. To w jego bagażu znajdowały się zabytkowe przedmioty – powiedziała Radiu Rzeszów rzeczniczka Służby Celnej w Przemyślu Iwona Rzeźniczak.
Wśród nich znajdowały się monety, banknoty oraz malowany na drewnie obraz przedstawiający wizerunek Matki Bożej z dzieciątkiem. Mężczyzna przewożący te przedmioty wyjaśnił funkcjonariuszom Służby Celnej, że kupił je w antykwariacie we Lwowie za równowartość około czterystu złotych. Mężczyzna twierdził, że nie wiedział o obowiązującej procedurze zgłaszania służbie celnej przewozu takich przedmiotów przez granicę.
Jak tłumaczy Iwona Rzeźniczak, zgodnie z polskim prawem na przywóz zabytków nie jest wymagane uzyskanie pozwolenia, ale tylko na terenie Unii Europejskiej. Jeśli jednak przedmioty są przywożone z państw nienależących do Unii Europejskiej, należy je zgłosić w urzędzie celnym. Ponadto należy mieć na uwadze ograniczenia dotyczące wywozu dóbr kultury, obowiązujące w państwie z którego je wieziemy – dodała rzeczniczka przemyskiej Izby Celnej.
IAR/Radio Rzeszów D.Borcz/hk/moc/mile/moc