12.8 C
Chicago
czwartek, 18 kwietnia, 2024

Niedokończona rewolucja w emeryturach: Przekazanie pieniędzy z OFE na prywatne konta emerytalne w zawieszeniu przez COVID

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Już od czerwca br. osoby posiadające pieniądze w Otwartych Funduszach Emerytalnych miały decydować – składając deklarację w specjalnej formie lub nie – o ich losie.

 

Ustawa likwidująca OFE została bowiem uchwalona tuż przed pandemią koronawirusa. Jednak rząd, który miał ją uzbroić w przepisy wykonawcze, ze względu na COVID-19 zdecydował o przełożeniu całej operacji. Kiedy więc przepisy zaczną działać? Termin jest o tyle istotny, że po osiągnięciu wieku emerytalnego w myśl nowych zasad pieniądze z OFE można przejąć „prywatnie”, a w przypadku śmierci posiadacza – są one dziedziczone i do wykorzystania w gotówce.

13 lutego odbyło się w Sejmie trzecie czytanie projektu ustawy, po kolejnych poprawkach. Sejm ustawę uchwalił i skierował ją do Senatu. Senat ostatecznie miesiąc później najpierw dyskutował nad poprawkami, ale ostatecznie podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy. W takiej sytuacji wraca ona do Sejmu, który głosuje nad uchwałą Senatu – jeśli ją odrzuci, ponownie uchwala ustawę. Formalnie więc projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne uchwalonej przez Sejm 13 lutego 2020 zawisł w legislacyjnej próżni na etapie „Niezakończone prace nad ustawą”. Kiedy Sejm zajmie się ponownie likwidacją OFE w praktyce zależy od rządu.

 

Rząd wcześniej zakładał, że zamiana OFE na IKE nastąpi w czerwcu br., ale plany te pokrzyżowała pandemia koronawirusa. Cała operacja została przełożona na „normalne czasy”. Tymczasem nie nadeszły one, ale mamy nową normalność. W efekcie według nieoficjalnych informacji wdrożenie przepisów w życie, w tym możliwość przejęcia pieniędzy z OFE na prywatne indywidualne konta emerytalne nastąpi na początku 2021 roku.

 

To już praktycznie będzie trzecie podejście do projektu ostatecznej likwidacji Otwartych Funduszy Emerytalnych. Sam rząd zajmował się projektami ustaw i kierował je do Sejmu – ze względów proceduralnych – dwa razy. Teraz zaś pandemia pokrzyżowała szyki i gotowe już prawo nie może być sfinalizowane przez okoliczności obiektywne. Rada Ministrów już w nowym po wyborach składzie przyjęła 26 listopada projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne, przedłożony przez ministra funduszy i polityki regionalnej.

 

Było to ponowne rozpatrzenie projektu ustawy – poprzednie, które miało miejsce na koniec funkcjonowania Rady Ministrów w poprzednim składzie straciło swoją moc: po wyborach zmienił się Sejm i nie rozpatrzone w trakcie minionej kadencji projekty ustaw, w tym skierowane przez Radę Ministrów trafiły do kosza. By więc nadać bieg legislacyjny projektowi Rada Ministrów jeszcze raz rozpatrzyła go o podjęła decyzję o skierowaniu do prac legislacyjnych w Sejmie i Senacie. Tam, jak już o tym była mowa, prace zakończyły się ostatecznym uchwaleniem ustawy. Po półrocznej przerwie rząd ma zająć się jej losami ponownie lada moment i zdecydować jaki ma być ciąg dalszy.

 

Trzecie podejście także zaczyna się pechowo – przypada akurat na przesilenie w koalicji sprawującej władzę pod auspicjami PiS. Rekonstrukcja rządu, która opóźnia podejmowanie kluczowych decyzji może nawet doprowadzić do trwałego rozpadu koalicji trzech ugrupowań tworzących większość sejmową, a nawet do przedterminowym wyborów. Zmiana układu politycznego oznaczałaby konieczność podejmowania sprawy likwidacji OFE po raz kolejny, być może nawet przez inne ugrupowanie polityczne, które może mieć odmiennym pogląd w tej kwestii od rządu Mateusza Morawieckiego. Jednak opieramy się na aktualnym stanie prawnym, a on przedstawia się następująco.

 

Zasadnicze rozwiązanie zapewne jednak pozostaną w wariancie ustalonym na początku tego roku. Przypomnijmy je. Zmiany dotyczą Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE) – środki z OFE będą mogły trafić do IKE lub ZUS Opcją domyślną dla członków OFE są Indywidualne Konta Emerytalne – w tym przypadku od środków zgromadzonych w OFE pobrana zostanie 15 proc. opłata przekształceniowa. Środki zgromadzone na IKE będą w całości prywatne i dziedziczone. Będzie je można wypłacić jednorazowo lub w ratach, bez podatku po osiągnięciu wieku emerytalnego, zgodnie z pierwotnymi celami reformy z 1999 r.

 

Opłata jest „elementem sprawiedliwości”, bo emerytury wypłacane przez ZUS są opodatkowane, a pieniądze wypłacane z IKE po osiągnięciu wieku emerytalnego – nie. Bez opłaty przekształceniowej środki z IKE byłyby uprzywilejowane. Alternatywą dla opcji z IKE będzie przekazanie środków do ZUS, wtedy nie zostanie od nich pobrana opłata przekształceniowa, ale pieniądze nie będą dziedziczone. Członek OFE będzie mógł złożyć deklarację o przeniesieniu środków do ZUS. Niezłożenie deklaracji oznacza wybór opcji domyślnej z IKE.

 

Oszczędności w Otwartych Funduszach Emerytalnych ma ok. 15,8 mln Polaków, którzy odłożyli na nich ok. 162 mld zł.

 

    • System emerytalny w najbliższych latach ma być oparty na następujących filarach:

 

    • Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) – dobrowolne, prywatne i kapitałowe;

 

    • Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS);

 

    • Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK);

 

    • Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE).

 

Taki system stworzy podstawy do oszczędzania na późne lata życia (efektem będzie wzrost oszczędności długoterminowych), a także przyczyni się do budowania bezpiecznego oraz stabilnego systemu emerytalnego, a w konsekwencji do wzrostu świadczeń emerytalnych. Biorąc pod uwagę względy demograficzne, przyszła emerytura powinna pochodzić z różnych źródeł. Przyjęto również, że zarządzaniem środkami Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD) będzie się zajmowało TFI Polskiego Funduszu Rozwoju SA (obecnie jest to ZUS). Zmiana jest uzasadniona, bo do FRD trafią środki z OFE przeniesione do ZUS. W efekcie zmieni się struktura Funduszu Rezerwy Demograficznej, która umożliwi zarządzanie środkami FRD w celach inwestycyjnych, z korzyścią dla polskiej gospodarki.

 

– Rząd mógł przejąć wszystkie 162 mld zł, poprzez przesunięcie ich w całości do ZUS-u, np. do Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD), ale tego na szczęście nie proponuje. Nie wiadomo jednak, ile z sumy 162 mld zł trafi do FRD, a ile na prywatne, indywidualne konta emerytalne (IKE). Rząd zakłada, że około 80 proc. trafi do IKE. Wprowadzenie opłaty przekształceniowej w wysokości 15 proc. tylko od środków przekazywanych do IKE może zachęcić członków OFE do wyboru ZUS-u dla swoich środków – komentował w marcu br. główny ekonomista BCC prof. Stanisław Gomułka.

 

AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520