15.4 C
Chicago
wtorek, 23 kwietnia, 2024

Niech wszyscy o nich usłyszą! Polki wicemistrzyniami świata głuchych w futsalu

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Rok temu zaskakująco sięgnęły po mistrzostwo Europy. W sobotę reprezentantki Polski świętowały kolejny wielki sukces, bo zdobyły srebro na Mistrzostwach Świata Głuchych w Futsalu.

 

– Nastroje są jak najbardziej pozytywne. Oczywiście naszym celem było pierwsze miejsce, ale trzeba pamiętać, że dla nas były to dopiero pierwsze mistrzostwa świata, a srebro to dobra nagroda za pracę, jaką włożyłyśmy w ten turniej – wtóruje jej pochodząca z Parczewa Julia Kopińska.

Biało-czerwone w finale rozgrywanego w szwajcarskim Winterthur mundialu mierzyły się z Brazylią, której mimo walki uległy 0:4. Przez wcześniejsze mecze turnieju przeszły jednak jak burza, pokonując kolejno Finlandię (11:1), Szwecję (7:3), Japonię (6:4), Rosję (3:2) i Holandię (5:2).

 

– Bardzo szkoda nam tego finału. Mam wrażenie, że nie byłyśmy w nim sobą, nie grałyśmy tak, jak w poprzednich spotkaniach, a Brazylijki wykorzystały nasze błędy i zasłużenie wygrały. Dlatego też osobiście po końcowym gwizdku nie czułam wielkiego smutku. Jestem wdzięczna za srebrny medal, bo to ogromny sukces. Nie każdy ma możliwość gry w finale mistrzostw świata i mierzenia się z tak klasowym rywalem, jak Brazylia – mówi Aumiiller.

Przypomnijmy, że na ubiegłorocznym czempionacie Starego Kontynentu to właśnie jej gol w finałowym starciu z Niemkami dał Biało-czerwonym złoto. Aumiiller trafiła wtedy na 6:5 i zanotowała bardzo udane zawody. Na mistrzostwach w Szwajcarii piłkarka lubelskiego Spartana na listę strzelczyń wpisała się jednokrotnie.

– To był przeciętny turniej w moim wykonaniu. Zaczęłam bardzo źle i długo nie mogłam trafić do siatki, chyba że własnej, bo niestety strzeliłam też bramkę samobójczą. Z meczu na mecz czułam się jednak coraz lepiej i w końcu zdobyłam gola. Cieszę się, że choć w małym stopniu mogłam przyczynić się do tego sukcesu i liczę na kolejne – zaznacza Wiktoria Aumiiller.

Red. AG/Kurier Lubelski AIP/ Foto archiwum prywatne Wiktorii Aumiiller

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520