W wypadku na przejeździe kolejowym w Białym Borze pod Grudziądzem zginął Janusz Dzięcioł, zwycięzca pierwszej edycji programu Big Brother, szef straży miejskiej w Świeciu nad Wisłą, były poseł. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że wjechał swoim citroenem pod nadjeżdżający pociąg.
Jak informują policjanci: – Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że kierujący pojazdem marki Citroen C5 mieszkaniec powiatu grudziądzkiego jadąc z kierunku Grudziądza Drogą Krajową nr 55, wykonując manewr skrętu w lewo, wjechał na przejazd kolejowy, gdzie zderzył się z pociągiem relacji Toruń-Grudziądz. W wyniku zdarzenia kierowca poniósł śmierć na miejscu – informuje Maciej Szarzyński, rzecznik policji w Grudziądzu. I dodaje: – Policjanci pod nadzorem prokuratora wykonali oględziny miejsca zdarzenia oraz przesłuchali pierwszych świadków. Okoliczności wypadku będą teraz przedmiotem dalszego śledztwa.
Janusz Dzięcioł urodził się 11 grudnia 1953 r. w Dąbrowie Chełmińskiej.
Popularność zdobył, gdy jako szef straży miejskiej w Świeciu nad Wisłą w 2001 roku wystartował, a następnie zwyciężył w pierwszej edycji telewizyjnego show „Big Brother”. Zdobył wówczas nagrodę w wysokości pół miliona złotych.
Po tym programie spróbował swoich sił jako aktor, występując w filmie Jerzego Gruzy „Gulczas, a jak myślisz..”, w którym udział wzięli uczestnicy Big Brother.
W 2002 roku jako kandydat Platformy Obywatelskiej z listy Ruchu dla Grudziądza, a w 2006 r. z listy PO został wybrany do rady miejskiej Grudziądza. Był jej wiceprzewodniczącym.
W 2007 r. w wyborach parlamentarnych zdobył mandat poselski z listy Platformy Obywatelskiej.W Sejmie zajmował się m.in. bliskimi mu sprawami straży miejskiej i bezpieczeństwa.
Mandat poselski, z listy PO, zdobył także w 2011 roku.
W 2014 roku nieskutecznie kandydował na urząd Prezydenta Grudziądza. Po czym zniknął z polityki.
W ostatnich wyborach parlamentarnych jako kandydat bezpartyjny startował do Sejmu z listy PSL. Mandatu nie zdobył.
Mieszkał kilkaset metrów od przejazdu kolejowego, na którym dziś doszło do wypadku, w którym zginął.
W przyszłym tygodniu obchodziłby 66 urodziny.
O wypadku Janusza Dzięcioła, dowiedział się poznaniak Piotr Gulczyński, znany jako „Gulczas”, także uczestnik pierwszej edycji „Big Brothera”. – Całe życie mu mówiłem, by nie jeździł samochodem – wspomina Piotr. – Wesoły i rodzinny facet. Narozrabiał trochę w młodości. Pamiętam, że z wygranej w „Big Brotherze” kupił sobie samochód i bardzo długo nim jeździł. Prowadził bardzo spokojnie i ostrożnie. Teraz po wylewie, wiem, że wrócił do polityki.
Często jeździł do córki, która mieszka w Warszawie. Opiekował się wnukami – opowiada Piotr Gulczyński. Janusz Dzięcioł – zwycięzca I edycji „Big Brothera”, emitowanej w 2001 roku, był najstarszym mieszkańcem domu Wielkiego Brata. Miał 47 lat, był komendantem straży miejskiej w Świeciu, równolegle pracował jako kurator społeczny. Sympatię widzów zdobył sobie dojrzałością i spokojem. Nie zdecydował się na karierę medialną. Zagrał jedynie w filmie „Gulczas, a jak myślisz”.
aip