Nie żyje Beau Biden syn wiceprezydenta USA, Joe Bidena. Podobnie jak ojciec był aktywnym politykiem, dwukrotnie sprawował funkcję prokuratora generalnego stanu Delaware. Beau Biden zmarł w sobotę. Miał 46 lat.
Od dwóch lat zmagał się z nowotworem mózgu. Burmistrz Chicago, Rahm Emanuel w oficjalnym oświadczeniu złożył kondolencje rodzinie wiceprezydenta. „Wraz z żoną jesteśmy głęboko poruszeni śmiercią tego niezwykłego człowieka, naszego długoletniego przyjaciela” – napisał burmistrza. Zaznaczył, że Beau Biden poświęcił całe swoje życie „ważniejszym wyzwaniom”. Kondolencje nadeszły też od prezydenta Baracka Obamy i jego żony Michelle. Beau Biden był najstarszym synem obecnego wiceprezydenta . Pozostawił żonę Hallie i dwójkę dzieci.
Beau Biden był weteranem wojny w Iraku, z zawodu był prawnikiem, sprawował m.in. urząd prokuratora generalnego Delaware i zamierzał startować w wyborach na gubernatora tego stanu. Był członkiem Partii Demokratycznej. Jego karierę przerwały problemy ze zdrowiem.
W 2010 roku przeszedł łagodny udar mózgu. Trzy lata później poddał się operacji w renomowanej klinice onkologicznej w Teksasie. Na początku maja br. Beau Biden rozpoczął terapię w szpitalu wojskowym pod Waszyngtonem.
Joe Biden przeżył rodzinną tragedię już w 1972 r., kiedy w wypadku samochodowym zginęła jego pier:wsza żona, Neilia, i ich córka, Naomi. Dwaj synowie – Beau i Hunter – zostali wówczas ranni.
Foto: Flick