Sąd oddalił zarzuty przeciwko kobiecie z zachodniej części stanu Michigan, której groziło więzienie za to, że w ramach kary odebrała 15-letniej córce smartfona.
Jodie May z Grandville mówi, że zabrała córce iPhone’a 6 w kwietniu, ponieważ ta miała problemy w szkole. Stwierdziła, że „po prostu zachowywała się jak matka, zatroskany rodzic”. Aresztowana została po tym, jak skargę wniósł jej były mąż, który podkreślał, że to on jest właścicielem smartfona.
May wyszła na wolność po wpłaceniu kaucji, ale groziło jej 93 dni więzienia. Przed rozpoczęciem procesu prokuratura ustaliła jednak, że właścicielką smartfona jest 15-latka, w związku z czym zarzuty zostały oddalone.
(dr)