Dziennik „New York Times” opublikował artykuł, z którego wynika, że na terytorium Polski mogą znajdować się dzieła kultury, skradzione holendrom przez Niemców w czasie wojny. Ministerstwo Kultury informuje o braku jakichkolwiek roszczeń zgłoszonych przez Holandię.
Nina Siegel, amerykańska dziennikarka na co dzień mieszkająca w Amsterdamie, na łamach internetowego wydania New York Timesa donosi, że w Muzeum Narodowym w Gdańsku znajduje się siedem obrazów, które przez badaczy zostały uznane za zaginione. Według autorki naukowcy podejrzewają, że takich przypadków może być więcej. Naziści, w czasie II wojny światowej, mieli przetrzymywać w okupowanej Polsce dzieła sztuki zrabowane lub kupione w „podejrzanych okolicznościach”.
Siegel przytacza nieopublikowany raport holenderskiej organizacji, zajmującej się poszukiwaniem zaginionych dzieł sztuki, według którego w polskich zbiorach może znajdować się aż 81 dzieł sztuki skradzionych przez Niemców. Jednym z dóbr kultury, który według autorki znalazł się w zbiorach gdańskiego muzeum w czasie wojennej zawieruchy jest obraz holenderskiego pejzażysty Jana van Goyena „Chaty nad kanałem”. Dzieło było eksponatem w galerii sztuki holenderskiego Żyda, Jacques Goudstikkera, jeszcze w maju 1940 roku, zanim zginął podczas Niemieckiej inwazji.
NYT krytykuje Polskę
W artykule autorka krytykuje władze Polski za niepodjęcie czynności mających na celu zlokalizowanie oraz restytucję skradzionych dzieł sztuki. Zarzuca, że starania polskiego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które posiada Wydział Restytucji Dóbr Kultury, nie są w takim samym stopniu skierowane na proces odzyskiwania dzieł sztuki osób spoza granicy Polski. „Nie ma żadnego zaangażowania na poziomie muzeum, na poziome narodowym ani politycznym, aby zwrócić te dzieła” – mówi dziennikarce Anne Weber, założycielka Komisji dla Skradzionej Sztuki w Europie. „W Polsce wciąż brakuje procedury rozpatrywania roszczeń ofiar Holocaustu, zarówno z kraju, jaki i zza granicy” – dodaje Patricia Grimstead.
„Polski rząd chce odzyskać jak najwięcej, ale nie chce niczego oddać innym” – potwierdza polski prawnik Kamil Zeidler, dodając jednak, że „musimy silnie podkreślić, że Polska była ofiarą wojny, prawdopodobnie największą ofiarą II wojny, jeśli chodzi o grabież dzieł sztuki”.
Polska strona odpowiada
Ministerstwo kultury odpowiada w tekście na zarzuty dziennikarki, twierdząc, że „na tę chwilę, Ministerstwo nie otrzymało żadnych roszczeń ze strony Holenderskiego Rządu dotyczących dzieł sztuki zrabowanych w czasie II wojny światowej w Holandii i umieszczonych w polskich muzeach”. „Jeśli obywatel Holandii będzie potrzebowała pomocy od Rządu, to ją otrzyma” – odpowiada rzecznik holenderskiego ministerstwa Kultury”, potwierdzając, że ewentualne roszczenia powinny być wystosowywane przez obywateli, a nie państwo.
Do wątpliwości amerykańskiej autorki w tekście odnieśli się również przedstawiciele Muzeum Narodowego w Gdańsku. Muzeum potwierdza, że w ich zbiorach znajduje się jeszcze 6 innych obrazów, które są uważane za zaginione w czasie wojny. Dr Magda Mielnik, kurator w gdańskim muzeum dodaje, że razem ze swoimi współpracownikami pracuje nad książką, mającą ustalić historię i pochodzenie gdańskiej kolekcji, a dzieła skradzione z Holandii będą ważnym punktem ich badań.
Red. Sebastian Rosłon AIP