Policja w Detroit zapobiegła „powtórki z Charlottesville”, do której miało dojść w weekend podczas parady gejów – poinformował szef tamtejszych służb James Craig.
Craig stwierdził w poniedziałek, że podczas parady doszło do ostrej wymiany słów pomiędzy białymi supremacjonistami i kontrmanifestantami. Pięciu spośród piętnastu supremacjonistów było jawnie uzbrojonych.
Mundurowi zostali uprzedzeni, że grupa neonazistów będzie dążyć do rozlewu krwi. Zapowiadano, że może dojść do sytuacji podobnej do tej, która miała miejsce podczas wiecu nacjonalistów w Charlottesville w Wirginii w 2017 roku w 2017 roku.
– Z tego, co ustaliliśmy, zamierzali zrobić powtórkę z Charlottesville – oświadczył James Craig.
Dave Wait, przewodniczący Motor City Pride, podziękował policji za sprawną interwencję. Dodał, że neonazistom „nie udało się nic z tego, co planowali”.
(dr)