2.2 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Nawet 5 tys. zł grzywny grozi teraz za brak opieki lub szczucie psami. Ma to zapobiec atakom psów na dzieci

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Od kilku dni mocno wzrosły kary za niedopilnowanie psów. Za puszczenie psa luzem psa groźnej rasy grozi do 5 tys. zł grzywny. Właściciel zwykłego czworonoga może zapłacić 1 tys. zł.

W maju na z jednej z posesji na Teofilowie wydostał się owczarek niemiecki. Pogryzł kilkuletnią sąsiadkę. Dziewczynka miała rany na głowie i rękach. Zagoiły się, ale do tej pory budzi się w nocy i płacze. Zdaniem Ministerstwa Sprawiedliwości takich przypadków w całym kraju jest coraz więcej. Dlatego w znowelizowanym kodeksie wykroczeń zwiększone zostały kary za niedopilnowanie psów. Do tej pory za brak ostrożności w opiece nad psem groziła grzywna do 250 zł. Teraz za niedopilnowanie psa można będzie zapłacić nawet 1 tys. zł. Tyle samo grozi za drażnienie zwierzęcia. Ale jeśli ktoś będzie szczuł psem człowieka, lub nie dopilnuje psa groźnego dla życia lub zdrowia ludzi, może zapłacić maksymalną grzywnę w wysokości 5 tys. zł. W każdym przypadku grozi też ograniczenie wolności lub nagana.

 

Jak mają być dopilnowane? Nowe przepisy nie oznaczają 5 tys. zł grzywny za spuszczenie ze smyczy leniwego jamniczka. To zależy od wewnętrznych regulaminów porządkowych miast i gmin. W Łodzi psy powinny być w miejscach publicznych trzymane na smyczy. Jeśli nie stanowią zagrożenia mogą być puszczone luzem w kagańcu. Nie dotyczy psów agresywnych, które muszą być na smyczy i w kagańcu zawsze. Ale miasta rozwiązują to różnie. A Aleksandrowie Łódzkim można puścić zwierzę bez kagańca i smyczy, jeśli uzasadnia to wiek, stan zdrowia lub cechy genetyczne zwierzęcia. Służby z regionu łódzkiego wbrew opinii ministerstwa nie zauważyły wzrostu liczby ataków. Nadkom. Adam Kolasa z KWP w Łodzi przyznaje jednak, że w regionie zdarzają się pogryzienia przez psy. – Dochodzi do nich zwykle w parkach i na terenach zielonych, gdzie psy biegają wolno – mówi Kolasa.

 

Z danych łódzkiej straży miejskiej wynika, że liczba interwencji związanych z niedopilnowaniem psów nie zmienia się. Od początku roku do końca listopada straż miejska wystawiła właścicielom psów 81 mandatów na łączną kwotę 7650 zł. Były też 182 pouczenia i 12 wniosków do sądu. Pomysł zaostrzenia kar za niedopilnowanie psów popiera Agnieszka Chartlińska z lecznicy weterynaryjnej Pod Koniem w Łodzi. Jak podkreśla brak właściwej opieki nad psami to zagrożenie nie tylko dla ludzi ale i zwierząt. – Chodzenie po mieście z psem bez smyczy to bezmyślność – podkreśla Chartlińska. – Codziennie widzę skutki takich zachowań. Psy wpadają pod samochody czy tramwaje, albo zostają pogryzione przez większe zwierzęta – mówi.

 

Tak było na przykład w czerwcu przy ul. Wysokiej w Łodzi, gdzie amstaff na oczach dzieci zagryzł owczarka niemieckiego. Chartlińska nigdy nie wychodzi na spacer z psem bez smyczy. Ale wielu właścicieli psów tak robi. – Niestety dla części właścicieli psów kary finansowe mogą być jedynym argumentem, który do nich trafi – przyznaje. Za to Katarzyna Rezler zajmująca się opieką nad zwierzętami w aleksandrowskim urzędzie jest jednak przeciwna zmianom. – Co pomogą wyższe mandaty, jeśli właściciel psa biegającego luzem po prostu się do niego nie przyzna?- pyta. Jej zdaniem lepiej sprawdziłoby się czipowanie zwierząt. W Aleksandrowie czipy ma ponad trzy czwarte zwierząt. – Ludzie rzadziej puszczają psy luzem. Zdają sobie sprawę, że odpowiedzą za jego zachowanie – mówi Rezler.

 

 

 

aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520