17-letni Philip Chism, sprawca morderstwa, które wstrząsnęło mieszkańcami Massachusetts i całej Ameryki, spędzi co najmniej 40 lat w więzieniu – zdecydował w piątek sąd.
Chism zamordował 24-letnią Clleen Ritzer, swoją nauczycielkę matematyki, 22 października 2013 roku w łazience Danvers High School. Użył nożyka do cięcia papieru. Później, co zarejestrował monitoring, wywiózł jej ciało w pojemniku na odpady. Policja znalazła zwłoki kobiety w pobliskim lesie.
Obrona przyznała, że Chism popełnił morderstwo, ale próbowała złożyć zbrodnię na karb niepoczytalności. Prokuratura podkreślała jednak, że nastolatek nie cierpi na żadną chorobę psychiczną i może odpowiadać za swoje czyny.
Za morderstwo Chism został skazany na dożywocie, lecz zgodnie z decyzją Sądu Najwyższego z 2012 roku, który uznał, że wyrok dożywocia dla nieletnich podejrzanych o morderstwo jest niezgodny z konstytucją, mógłby się ubiegać o zwolnienie po 25 latach. Mógłby, gdyby nie równoległy wyrok 40 lat pozbawienia wolności za gwałt i kradzież. W ten sposób Chism, który miał 14 lat, gdy popełnił zbrodnię i został aresztowany, będzie mógł się ubiegać o zwolnienie warunkowe dopiero w wieku 54 lat.
Rodzina ofiary nie jest usatysfakcjonowana werdyktem. – Ten człowiek to czyste zło, nigdy nie będzie się w stanie zrehabilitować. My już nie dostaniemy drugiej szansy i on też nie powinien jej otrzymać – powiedziała Peggie Ritzer, matka Colleen.
(jj)