Zmarł nastolatek po tym jak został on dźgnięty nożem a potem podpalony.
W środę około 15:10 w budynku przy Woodycrest Avenue i West 165th Street w Highbridge, doszło do napaści na nastolatka. Ofiara zmarła w wyniku ran kłutych oraz oparzeń.
„Usłyszałem krzyki, bardzo głośne krzyki(…) Jak z horroru, to było szaleństwo. To było jak coś nienaturalnego.” – zeznaje Joseph Romero, sąsiad w wywiadzie dla CBS2.
Śledczy zidentyfikowali ofiarę, był nim 18-letni Winston Ortiz. Przebywał on na korytarzu na piątym piętrze, gdzie dźgnięto go trzykrotnie dźgnięty nożem, polano benzyną i podpalono.
Jeden z sąsiadów usłyszał krzyki i próbował ugasić płomienie wodą.
Ortiza przewieziono do szpitala Harlem Hospital, gdzie stwierdzono zgon.
Śledczy nie ustalili jeszcze motywu morderstwa, jednak ustalono, że sprawca najprawdopodobniej uciekł korytarzem w którym nie ma działających kamer. Trwa poszukiwanie podejrzanego.
PS