Siedem pozasłonecznych planet podobnych do Ziemi odkryła międzynarodowa grupa astronomów. Na sześciu z siedmiu tych planet mogą panować warunki sprzyjające życiu – piszą naukowcy w tygodniku „Nature”.
Jak donosi korespondent naukowy Polskiego Radia Rafał Motriuk, jest to jedno z ważniejszych odkryć astronomicznych w ostatnich latach.
O trzech z tych planet wiedziano już wcześniej, teraz zaobserwowano cztery kolejne. „Zobaczył je Spitzer – teleskop NASA, który prowadził obserwacje bez przerwy przez 21 dni” – powiedział tygodnikowi „Nature” jeden ze współodkrywców Sean Carrey z amerykańskiego uniwersytetu Caltech. Planety okrążają chłodną i małą gwiazdę TRAPPIST-1. Jest ona niewiele większa od Jowisza, znajduje się stosunkowo blisko, bo zaledwie 40 lat świetlnych od nas. Sześć z siedmiu okrążających ją planet ma rozmiary podobne do Ziemi; prawdopodobnie planety są skaliste i temperatura na ich powierzchniach może wahać się od zera do stu stopni Celsjusza. Wszystkie te warunki sprzyjają istnieniu życia, choć nie wiadomo, czy jakiekolwiek organizmy tam są. Ale zdaniem odkrywców, gwiazda TRAPPIST-1 spala swoje paliwo, czyli wodór tak wolno, iż tamten układ planetarny może istnieć jeszcze przez dziesięć bilionów lat, a to wystarczy, by życie mogło ewoluować.
Rafał Motriuk, Fot. NASA