Stopa bezrobocia w Detroit osiągnęła najniższy poziom od szesnastu lat. W kwietniu pracy nie miało 8,4% mieszkańców.
To niewiele więcej niż w maju 2001 roku, okresie poprzedzającym kryzys związany z wrześniowymi atakami terrorystycznymi, naznaczonym dodatkowo przez tzw. bańkę internetową dot-com.
Nowe dane są znacznie poniżej rekordowej stopy bezrobocia, która w czerwcu 2009 r. wyniosła w Detroit aż 28,4%.
– Bardzo ciężko pracowaliśmy nad zmianami. Postępy są zadowalające, ale jest jeszcze dużo pracy do wykonania – oświadczył burmistrz Mike Duggan.
Dodał, że dziś pracę ma o 15 tys. mieszkańców więcej niż w styczniu 2014 r., kiedy obejmował urząd. Tylko pomiędzy marcem a kwietniem br. zatrudnienie znalazło blisko 2,5 tys. osób.
– Nadal mamy wiele do zrobienia. Nawet ze stopą na poziomie 8,4% mamy największe bezrobocie w całym stanie Michigan – podkreślił burmistrz.
(dr)