Pięciu nastolatków z Florydy, którzy nagrywali tonącego mężczyznę i się z niego śmiali, nie usłyszy zarzutów.
Prokuratura poinformowała, że nastolatkowie nie zostaną oskarżeni, ponieważ na Florydzie nie ma prawa, które nakazywałoby świadkom udzielenie pomocy osobie znajdującej się w niebezpieczeństwie.
Grupa nastolatków widziała w lipcu ubiegłego roku, jak niepełnosprawny 31-latek Jamel Dunn (na zdjęciu) tonie w stawie. Zamiast mu jednak pomóc, nastolatkowie tylko go nagrywali. Na filmie, który zamieścili potem w sieci, słychać, jak się śmieją i mówią Dunnowi, że utonie, a oni mu nie pomogą. Nazywają go „głupkiem”.
Prokurator Phil Archer określił zachowanie nastolatków mianem „bezdusznego”, ale nadmienił, że nie można ich pociągnąć do odpowiedzialności.
(łd)