Planowana od dawna wymiana Nadiji Sawczenko na dwóch Rosjan może nie dojść do skutku. Taką informację przekazała Radiu Svoboda ukraińska adwokat Oksana Sokołowska.
Tymczasem rosyjski obrońca Ilia Nowikow, w rozmowie z Polskim Radiem, wielokrotnie podkreślał, że Sawczenko zostanie przekazana Ukrainie najprawdopodobniej w drugiej połowie maja.
Sawczenko została w Rosji skazana na 22 lata łagru za rzekomy udział w zabójstwie rosyjskich dziennikarzy. Ona sama nie przyznaje się do winy, a proces nazywa nielegalnym. Natomiast dwaj rosyjscy żołnierze: Jewgienij Jerofiejew i Aleksander Aleksandrow zostali skazani przez ukraiński sąd za dywersje i mają do odsiedzenia po 14 lat.
Adwokat Jerofiejewa – Oksana Sokołowska poinformowała rozgłośnie Radio Svoboda, że planowana wymiana Sawczenki na dwóch Rosjan może nie dojść do skutku. „Ukraina i Rosja porozumiały się w sprawie warunków wymiany, ale na razie nie zostały one wypełnione” – wyjaśniła obrończyni. Takie stawianie sprawy nazwał „nieodpowiedzialnym” adwokat Nadiji Sawczenko – Nikołaj Połozow. W rozmowie z radiem Echo Moskwy podkreślił on, że wymiana zależy od całego szeregu aspektów prawnych i powinien o tym decydować wymiar sprawiedliwości Rosji, i Ukrainy. Wcześniej inny z obrońców Nadiji Sawczenko – Ilia Nowikow poinformował Polskie Radio, że wszczęto już procedurę ekstradycji Ukrainki i powinna ona wrócić do kraju najprawdopodobniej w drugiej połowie maja.
TS/IAR//Maciej Jastrzębski,Moskwa/dyd