Amerykańskie bombowce pojawiły się w niedzielę nad Półwyspem Koreańskim. To odpowiedź USA na kolejną próbę rakietową, przeprowadzoną w sobotę przez reżim Kim Dong Una. Ostrą krytykę Chin przeprowadził za to Donald Trump.
Nad obszarem Półwyspu Koreańskiego w niedzielę rano przeleciały dwa bombowce strategiczne dalekiego zasięgu B-1B Lancer, informuje japońska agencja NHK.
Przypomnijmy, że Korea Północna przeprowadziła w sobotę próbę swojej międzykontynentalnej rakiety balistycznej. Jak poinformowała oficjalna agencja informacyjna tego kraju, test był udany. Rakieta wystrzelona z terytorium Korei Północnej wpadła do morza w okolicach Japonii. Taką wersję potwierdzają też źródła w armii USA.
W czasie próby zmodernizowany pocisk o nazwie Hwasong-14 przeleciał prawie tysiąc kilometrów, zajęło mu to 47 minut i osiągnął maksymalną wysokość 3725. To już 16 próba rakietowa reżimu z Pyongyang w tym roku.
Bezpośrednio po zakończeniu udanej próby Kim Dzong Un, przywódca Korei Północnej powiedział, że w tym momencie w zasięgu rakiet jego państwa znajduje się całe terytorium Stanów Zjednoczonych.
Jeszcze w sobotę, w kilka godzin po otrzymaniu wiadomości o kolejnej próbie rakietowej Korei Północnej, armie USA i Korei Południowej przeprowadziły wspólne ćwiczenia. Podczas manewrów używano ostrej amunicji, a z wybrzeża Korei Południowej wystrzelono kilkadziesiąt pocisków.
Rząd w Seulu zapowiedział również, że w związku z najnowszymi próbami rakietowymi Północy, zamierza sprowadzić z USA jeszcze większą ilość wyrzutni rakiet, które wykorzystuje w swoim systemie obrony antyrakietowej THAAD.
Na ostatnie próby rakietowe reżimy Korei Północnej ostro zareagował również prezydent USA. Na swoim koncie na portalu Twitter napisał, że jest bardzo rozczarowany postawą rządu Chin w tej kwestii.
W jego emocjonalnym wpisie czytamy: „ Jestem bardzo rozczarowany Chinami. Nasi głupi przywódcy, którzy rządzili Stanami Zjednoczonymi w przeszłości, pozwolili im zarobić setki bilionów dolarów na handlu. Ale oni nie robią niczego, poza słowami, dla nas w kwestii Korei Północnej. Nie pozwolimy na to, żeby taka sytuacja miała dalej miejsce. Chiny mogłyby łatwo rozwiązać problem Korei Północnej.”
(AIP)
fot. Wikipedia/