9.4 C
Chicago
piątek, 19 kwietnia, 2024

Na kogo zagłosujesz? – wybór należy do Ciebie. (podsumowanie kampanii wyborczej)

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Jeszcze tylko jutro politycy będą mogli przekonywać do siebie wyborców. W przedostatnim dniu kampanii wyborczej o głosy zabiegały wszystkie 8 ogólnopolskich komitetów zarejestrowanych przez PKW.

W Warszawie swoją finałową konwencję zorganizowało Prawo i Sprawiedliwość. Głównymi mówcami podczas wydarzenia była kandydatka tej partii na premiera Beata Szydło oraz szef ugrupowania Jarosław Kaczyński. Lider PiS zaznaczył, że Prawo i Sprawiedliwość będzie kierowało się uczciwością i pracowitością. „To musi być czas pracy ludzi władzy. Polska niech się bawi, niech się raduje, ale ludzie władzy muszą pracować” – powiedział Kaczyński. Dodał, że wszyscy członkowie Prawa i Sprawiedliwości będą działać jak jedna drużyna, a do władz będą wybierani ludzie kompetentni.
Prezes PiS zapewnił, że po wyborach jego ugrupowanie nie będzie zajmowało się odwetem i zemstą. Przyznał, że niektórzy członkowie jego ugrupowania mają prawo czuć się skrzywdzeni, ale trzeba o tym zapomnieć. Podkreślił też, że politycy PiS nie będą ulegali naciskom grup lobbingowych.
Z kolei Beata Szydło zaapelowała o głosy także do tych, którzy nie głosowali na PiS. Szydło zapowiedziała też zawarcie kontraktu z Polakami, z którego zostanie rozliczona przed następnymi wyborami.
Kandydatka PiS przypomniała, że wiosną udało się przekonać Polaków, aby wybrali Andrzeja Dudę na prezydenta. „Teraz musimy zrobić to samo” – powiedziała Beata Szydło. Zwracając się do tych, którzy nie wiedzą, na kogo głosować, wiceprezes PiS powiedziała, że osoby, którym zawierzyli w przeszłości, zawiodły. „Nie wzywam was, abyście głosowali na Prawo i Sprawiedliwość, ale abyście przyłączyli się do dobrej zmiany” – powiedziała Beata Szydło. Podkreśliła, że Polsce jest potrzebny stabilny rząd, idący tam, gdzie chcą obywatele. Według niej, normalność w Polsce są w stanie przywrócić uczciwi politycy, którzy nie kierują się korzyściami materialnymi.
Beata Szydło ponownie obiecała obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Zapowiedziała też, że rodzice będą sami mogli decydować, czy posłać dziecko do szkoły w wieku sześciu lat. Kandydatka PiS na premiera oświadczyła, że najważniejsze jest bezpieczeństwo obywateli, także jeśli chodzi o bezpieczeństwo zdrowotne. Dodała, że zależy jej również na rozwoju gospodarki. Beata Szydło zapowiedziała, że zmiany w tych dziedzinach spowodują ustawy, które zostaną uchwalone w ciągu stu dni od powołania rządu.
Po południu kandydatka PiS na premiera ruszyła w ostatnią w tej kampanii 24-godzinną podróż po Polsce. Pierwszym przystankiem na jej trasie będzie Toruń, gdzie o północy Beata Szydło zorganizuje konferencję prasową. Ma to być powtórka z kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, który również w ostatnich godzinach walki o głosy objeżdżał kraj i spotykał się z wyborcami.
Swoją wyborczą podróż kontynuuje również Jarosław Kaczyński. Zarówno w Radomiu, jak i w Siedlcach podkreślał, że wybór mniejszych ugrupowań to błąd, który doprowadzi do chaosu. Obiecywał, że stworzony przez PiS rząd da Polsce stabilizację i rozwój, a filarami jego działania będą dobra współpraca z prezydentem i szacunek do opozycji. Podczas spotkania w Siedlcach prezes PiS zwrócił uwagę na różnice w poziomie życia na wsi i w mieście. Jarosław Kaczyński argumentował, że Polska musi odejść od modelu rozwoju opartego na dużych metropoliach. Mówił, że najbiedniejsze regiony w Polsce są 10 razy biedniejsze niż te najbogatsze. Zasypanie podziałów między miastem a wsią – ma w ocenie lidera opozycji – służyć zwiększenie nakładów na rejony wiejskie.
Jarosław Kaczyński powtórzył, że Platforma Obywatelska ma plan wprowadzenia w przyszłej kadencji podatku katastralnego. Miał to dziś przyznać jeden z kandydatów PO na posła. Prezes PiS przestrzegł, że oznacza to, iż dorobek życia całego starszego pokolenia oraz niemałej części średniego i młodego pokolenia będzie podważony. „Podatek katastralny to nic innego jak płacenie od mieszkań i wszelkiego rodzaju majątku nieruchomego” – zauważył prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Opowiedział się za utworzeniem odrębnego województwa z Warszawy i otaczających jej powiatów oraz województwa mazowieckiego, w skład którego wchodziły by subregiony: siedlecki, ostrołęcki, płocki, radomski i ciechanowski.

O głosy walczy również premier Ewa Kopacz. Ostatnie chwile kampanii to dla nas czas pełnej mobilizacji – mówiła w Krakowie szefowa rządu. Jak ujawniła, w ostatnim dniu kampanii PO zorganizuje dwie konwencje wyborcze – w Warszawie i w Kielcach.
Ewa Kopacz zaznaczała, że mimo niekorzystnych dla jej partii sondaży, wierzy w zwycięstwo w niedzielnych wyborach. „Trend się zmieni. Przekazaliśmy informację o prawdziwym obliczu Prawa i Sprawiedliwości, czyli o PiS, który schował przerażający projekt konstytucji, zmniejszający swobody obywatelskie, czy znoszący równy status kobiet i mężczyzn. Ludzie zaczynają odczytywać programy wyborcze we właściwy sposób” – mówiła premier Kopacz.
Jednym z tematów, który zogniskował dzisiaj spór polityczny, było ujawnienie przez Telewizję Republika nagrań podsłuchanych rozmów nieżyjącego już biznesmena Jana Kulczyka z byłym szefem MSZ Radosławem Sikorskim, prezesem NIK Krzysztofem Kwiatkowskim oraz lobbystą i byłym członkiem PO Piotrem Wawrzynowiczem. Dotyczą one między innymi prywatyzacji spółki chemicznej Ciech SA. Koncern został sprzedany spółce wchodzącej w skład grupy Kulczyk Investments. Ta prywatyzacja budziła duże emocje z powodu ceny za jaką sprzedano akcje Ciechu. Od kilku miesięcy trwa śledztwo w tej sprawie. Sprawa sprzedaży Ciechu wróciła po tym, jak agenci CBA zabezpieczyli dokumenty w Ministerstwie Skarbu Państwa w tej sprawie oraz elektroniczne nośniki, które miał były wiceminister skarbu, a obecnie prezes Giełdy Papierów Wartościowych Paweł Tamborski.
Ewa Kopacz zaznaczała, że nie zna treści nagrań, ale deklarowała, że zapozna się z nimi. „Jest finał kampanii wyborczej i chcemy wykorzystać ten czas maksymalnie. Oczywiście zapoznam się z zawartością tych taśm. Jeśli na tych nagraniach jest coś czym powinien zająć się prokurator, to powinien to badać prokurator, a nie polityk” – powiedziała szefowa rządu. Premier odniosła się również do przekazu PiS o potrzebie głosowania na tę partię w celu zgodnej współpracy z prezydentem. Zdaniem Ewy Kopacz, takie współdziałanie to obowiązek a nie przywilej.
Szefowa PO odwiedziła także Śląsk. Podczas spotkania w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu ze studentami i kadrą placówki Ewa Kopacz zachęcała młodych adeptów medycyny, by zostali w kraju. Szefowa rządu stwierdziła też, że to od młodych adeptów sztuki lekarskiej zależy skrócenie kolejek do specjalistów.
Ewa Kopacz spotkała się dziś w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu ze studentami i kadrą placówki. Premier podkreśliła, że młodzi lekarze mogą ubiegać się o tryb rezydentury, pozwalający na zrobienie specjalizacji. Liderka PO przekonywała, że chce, by absolwenci kierunków medycznych zarabiali tyle, by mogli zostać w Polsce.
Do projektu konstytucji PiS wracał także podczas swojej konferencji senator PO Łukasz Abgarowicz. Jak mówił, w proponowanej konstytucji jest wyraźne zakłócenie trójpodziału władzy. Przy prezydencie ma powstać Rada, która może uchylać wyroki sądów, na przykład na posła Mariusza Kamińskiego – powiedział senator PO. Dodał, że będzie można odwołać sędziego, który taki wyrok wydał. Zdaniem Abgarowicza, władza wykonawcza będzie decydowała, jak ma wyglądać sprawiedliwość. Znika też zapis mówiący o świeckości państwa, aborcja ma być zakazana w każdym przypadku, prawa kobiet i mniejszości są ograniczane – wyliczał senator Abgarowicz. Jego zdaniem, reforma państwa, o której często mówi Jarosław Kaczyński, odbiera obywatelom podstawowe wolności.

W przedostatnim dniu kampanii wicepremier i szef PSL Janusz Piechociński wyzwał Jarosława Kaczyńskiego na debatę. Lider ludowców chciałby dyskutować z prezesem PiS o polityce obronnej, zagranicznej i ustroju państwa. Zdaniem Janusza Piechocińskiego, na planach PiS zwiększenia wydatków na armię do 3 procent PKB, straci polskie rolnictwo. Wicepremier zapowiedział złożenie projektu ustawy o wiejskich strefach ekonomicznych. Mówił też, że PSL planuje przywrócenie szkolnictwa zawodowego. Piechociński wyraził nadzieję, że dojdzie do zniesienia części sankcji wobec Białorusi, na czym mogą zyskać polscy rolnicy.
Przedstawiciele PSL apelowali także do rolników o nieuleganie „kłamstwom i manipulacjom” PiS. Szef Rady Naczelnej PSL Jarosław Kalinowski przekonywał na konferencji prasowej w Sejmie, że PiS potrzebuje rolników tylko w dniu wyborów, a tak naprawdę działa na ich niekorzyść.
„Jarosław Kaczyński powiedział wczoraj, że podczas rządów koalicji PO-PSL nakłady na rolnictwo zmalały z 3 do 2 procent PKB. Tymczasem wzrosły one od 2007 roku z 35 do 55 miliardów złotych” – powiedział szef Rady Naczelnej PSL. Mówiąc o planach PiS-u podkreślił, że propozycja dotycząca wyrównania dopłat bezpośrednich obróci się przeciw rolnikom. Kalinowski dodawał, że już teraz otrzymują oni, po zsumowaniu obu filarów, największe dopłaty w Unii Europejskiej. Planowany przez Prawo i Sprawiedliwość zakaz sprowadzania do Polski amerykańskiej i brazylijskiej soi, podstawowego składnika pasz, dramatycznie uderzy w branżę drobiarską i dobije hodowców trzody chlewnej, bo ceny na ten komponent wrosną dwukrotnie – ostrzega Jarosław Kalinowski.

Do sprawy nagrań rozmów Jana Kulczyka z osobami związanymi z PO odniosła się również liderka Zjednoczonej Lewicy Barbara Nowacka. Jak mówiła, te taśmy pokazują jak „przez 8 lat gniło nasze państwo”.
„Jak to jest możliwe, że ekipa która rządzi od 8 lat, cały czas nie wyjaśniała różnych spraw, cały czas udawała, że nie ma taśm i nie ma afer. Otóż są” – mówiła liderka Zjednoczonej Lewicy. Według niej, zaraz pojawią dyskusje, ” kto nas nagrał i dlaczego?” A to nie ma nic do rzeczy – powiedziała Barbara Nowacka.
Zadeklarowała również, że w przypadku dostania się do Sejmu, Zjednoczona Lewica stworzy w izbie jeden klub. W Gorzowie Wielkopolskim zapewniła, że komitet, który składa się z kilku środowisk, pozostanie monolitem.
„Będzie jedna, silna reprezentacja w parlamencie” – ogłosiła Nowacka. Wyjaśniła, że nie po to lewica porozumiała się, by potem „dać się rozmienić na drobne” w Sejmie. Jak powiedziała, tylko silny, zjednoczony klub to silny głos lewicy w Sejmie. „I to jest nasza deklaracja dla naszych przyszłych wyborców” – podsumowała. W skład Zjednoczonej Lewicy wchodzą: Sojusz Lewicy Demokratycznej, Twój Ruch, Unia Pracy, Zieloni oraz Polska Partia Socjalistyczna.

Janusz Palikot ze Zjednoczonej Lewicy apelował w Lublinie o udział w niedzielnych wyborach parlamentarnych. Wzywał, żeby nie głosować na PiS. Podkreślił, że najmniejsza nawet partia, która przekroczy 5 procent, pozbawia PiS posłów. „Dlatego, jeśli ktoś ma przekonania prawicowe, niech idzie i głosuje na Pawła Kukiza, jak ktoś ma liberalne lepiej zagłosować na Ryszarda Petru czy Janusza Korwin-Mikkego, jak ktoś ma centrowe czy lewicowe – na Zjednoczoną Lewicę” – mówił polityk.
Janusz Palikot zapowiedział, że jutro rano będzie przygotowywał „pieroga biłgorajskiego”, aby powitać goszczącego w Lublinie Jarosława Kaczyńskiego.

Komitet wyborczy Kukiz’15 chce pomóc frankowiczom, także innym ludziom z kredytami hipotecznymi. Popiera więc obywatelski projekt ustawy regulującej spory między bankami a kredytobiorcami.
Paweł Kukiz powiedział, że obecnie największym problemem jest neokolonializm, a jego elementem jest „banksterka”. Muzyk nie widzi jednak różnicy między ludźmi z kredytami w złotówkach i frankach szwajcarskich. Ci pierwsi są według niego ofiarami lichwy, a drudzy – spekulacji. Przedstawiciel grupy frankowcy.pl Andrzej Zalewski powiedział, że został przygotowany projekt ustawy, która miałaby pomóc frankowiczom. Miałaby zrównać wszystkie kredyty, bez względu na walutę. Koszt takiej operacji były przerzucony na banki a nie na państwo. Projekt został w poniedziałek złożony w Kancelarii Prezydenta.
Trzeba zmienić ustawę o pomocy społecznej. To kolejny punkt strategii ruchu Kukiz ’15.
Paweł Kukiz mówi, że w jego rodzinie są osoby niepełnosprawne, dlatego temat pomocy społecznej jest mu bliski. Nie rozumie, jak to jest możliwe, że samotna matka wychowująca niepełnosprawne dziecko dostaje od państwa mniej pieniędzy niż idzie na dofinansowanie zabiegu in vitro.
Agnieszka Ścigaj, „jedynka’ na krakowskiej liście ruchu Kukiz ’15, powiedziała, że problemem jest chociażby opodatkowanie i tak niskiej pomocy finansowej dla niepełnosprawnych. Po odliczeniu 18 procent podatku od kwoty 880 złotych, na przeżycie zostaje 700 złotych.
Agnieszka Ścigaj tłumaczyła, że obecnie w Polsce są cztery instytucje, które nadają statut osoby niepełnosprawnej. Każda z nich ma inne kryteria. Ruch Kukiz ’15 chciałby wprowadzić taki system, gdzie w każdej gminie będzie jedna instytucja, która będzie pomagać osobie niepełnosprawnej i jej rodzinie.

Ktoś mówi rzeczy skandaliczne, a ktoś je nagrywa. Tak Ryszard Petru odniósł się do nagrań ujawnionych przez Telewizję Republika. Zdaniem szefa Nowoczesnej, to kolejny dowód na konieczność wymiany elit politycznych. Jak mówi Ryszard Petru, nowe taśmy pokazują, że spór pomiędzy PiS a PO jest wyjątkowo jałowy. „Jedni zbierają haki na drugich. Skandalem jest to, co na tych taśmach słyszymy, ale skandalem jest też to, że ktoś te rozmowy nagrywa” – dowodził polityk. Jego zdaniem, tak właśnie działa duopol PiS – PO, a kolejne afery świadczą o tym, że obie partie są potrzebne sobie nawzajem.

Partia KORWiN solidaryzuje się z Węgrami. Warszawę przed wyborami odwiedził Adam Mirkoczki – rzecznik prasowy opozycyjnego, antyimigranckiego Jobbiku.
Przemysław Wipler z partii KORWiN w trakcie konferencji prasowej w Sejmie przypomniał, że Węgry szczególnie odczuwają kryzys związany z imigrantami. „Jobbik wspiera politykę Viktora Orbana w zakresie wzmocnienia granic strefy Schengen, co ma też znaczenie dla Polski” – mówi poseł. Obrona granic europejskich to wspólne wyzwanie, dlatego Przemysław Wipler zapowiada, że Węgrzy będą mogli liczyć na wsparcie polityczne jego partii po wyborach. Polityk wyraził też nadzieję, że po wyborach w Grupie Wyszehradzkiej uda się odbudować jedność i wspólnie mówić „nie” dla nielegalnych imigrantów.
Adam Mirkoczki powiedział, że zdaje sobie sprawę, że jego obecność w Polsce przed wyborami parlamentarnymi staje się częścią kampanii i dlatego właśnie odwiedza Warszawę. Jak podkreślił – celem Jobbiku jest rozwiązanie problemu napływu imigrantów, a także obrona Węgier i Europy przed „trwającą właśnie inwazją”.

Partia Razem opowiada się po stronie pracowników, a nie pracodawców – mówi Marcelina Zawisza z komitetu wyborczego tego ugrupowania. Jak powiedziała w radiowej Jedynce, jej ugrupowanie zyskało po wtorkowej debacie, gdyż 6 milionów widzów dowiedziało się o tym, że partia Razem w ogóle istnieje.
Zdaniem Marceliny Zawiszy, ugrupowanie jest pomijane w przekazie medialnym. Jak dodała, media nie poświęcają też wystarczająco uwagi rzeczywistym problemom Polaków, takim, jak umowy śmieciowe. Zatrudnionych na umowę o dzieło jest pół miliona Polaków – mówiła Zawisza. „Czy postanowiliśmy stworzyć w Polsce system, który pozwala na wyrzucenie pół miliona ludzi poza system ubezpieczenia zdrowotnego tylko dlatego, że pracodawca chce mieć niższe koszty pracy?” – pytała.
Według działaczki partii Razem, pieniądze na pomoc dla pracowników można uzyskać na przykład z uszczelnienia podatku CIT. „Obecnie z Polski wypływa rocznie od 10 do 47 miliardów złotych z powodu nieszczelnego CIT-u” – mówiła Marcelina Zawisza.
Podczas wieczornej konferencji prasowej działacze partii Razem przedstawili się dziennikarzom. Ugrupowanie jeszcze tydzień temu miało poparcie wynoszące około 1 procent. Po telewizyjnej „Debacie liderów” notuje duży wzrost. Jeden z sondaży daje jej 3,5 procent, inny 3,9 procent. Działacze tej formacji przedstawiają najbardziej lewicowe postulaty w tych wyborach. Twierdzą, że ich siłą jest mocny program i autentyczność.
Partię Razem tworzą w 90-ciu procentach osoby, które nigdy nie angażowały się w politykę. W Sejmie chcą walczyć o likwidację umów „śmieciowych”, budowanie państwowych, tanich mieszkań na wynajem czy o bezpłatne żłobki. Ich postulatem jest też 75- procentowy podatek dla osób, które zarabiają ponad pół miliona złotych rocznie.

PiS zdecydowanie przed PO i sześć ugrupowań wchodzących do Sejmu. To główne wnioski z ostatniego przedwyborczego sondażu pracowni Ipsos dla „Wiadomości” TVP1. Badanie przeprowadzono w dniach 17-22 października na próbie 3003 osób. Błąd badania wynosi 3 punkty procentowe. Liderem sondażu jest Prawo i Sprawiedliwość. Na tę partię chce głosować 38,3 procent badanych. To wzrost o 2,3 punktu procentowego w porównaniu z zeszłotygodniowym badaniem. Drugie miejsce dla Platformy Obywatelskiej. Partię rządzącą popiera 22,1 procent ankietowanych. W stosunku do ostatniego badania notowania PO podskoczyły o 0,1 punktu procentowego.
Znaczący wzrost formacji Kukiz’15, która z wynikiem 12,5 procent zajmuje trzecie miejsce. Ugrupowanie Pawła Kukiza zyskało – w porównaniu z ostatnim sondażem – 4,5 punktu procentowego.
Tuż nad 8-procentowym progiem wyborczym wymaganym dla koalicji plasuje się Zjednoczona Lewica. Na tę formację w sondażu Ipsos chce głosować 8,1 procent badanych. To wzrost o 0,1 punktu procentowego.
Do Sejmu weszłyby jeszcze Nowoczesna (6,6 proc.) i PSL (6,5 proc.). Partia Ryszarda Petru zyskała w ciągu ostatniego tygodnia 2,6 punktu procentowego. Z kolei ludowcy zwiększyli swoje poparcie o 1,5 punktu.
Pod progiem ugrupowanie KORWiN (3,5 proc.) oraz partia Razem (1,7 proc.). Na inne komitety chce głosować 0,7 procent badanych.
Na podstawie wyników sondażu Ipsos dokonał również podziału mandatów. PiS mógłby wprowadzić do Sejmu 213 posłów. PO może liczyć na 116 a Kukiz’15 na 58 mandatów. Zjednoczona Lewica miałaby 30 posłów. Swoich reprezentantów w Sejmie miałyby też PSL i Nowoczesna – odpowiednio 22 i 20 mandatów.
Spodziewana frekwencja wynosi 48,5 procent uprawnionych do głosowania.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/zbiorcza/wcześn/kd /dyd

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520