Na jeziorze Drawsko pod wędkarzem załamał się lód. Dramatyczna akcja ratownicza zakończyła się sukcesem
W piątek kilka minut po godz.8 załamał się lód pod wędkarzem, który łowił ryby na jeziorze Drawsko w okolicach miejscowości Męcidół w gminie Złocieniec. W tym czasie w pobliżu przejeżdżał kpt. Mateusz Waszczyk z Państwowej Straży Pożarnej w Drawsku Pomorskim. Był po służbie odebrał jednak sygnał, że jeziorze dzieje się coś niedobrego. Natychmiast tam pojechał. Na miejscu okazało się, że pod wędkarzami załamał się lód. Jeden z nich wydostał się już z przerębla i przebywał na brzegu, drugi pozostawał w wodzie.
Na lodzie w odległości ok. 20 m od brzegu znajdowały się 2 dorosłe osoby które podjęły próbę ratowania tonącego. Ponieważ jednak lód pękał, nie były w stanie przedostać się w pobliże poszkodowanego. Mateusz Waszczyk wziął linę linę i długą gałąź. Zaczął czołgać się w kierunku poszkodowanego. Okazało się, że lina, którą był asekurowany jest za krótka. Strażak przywiązał linę do jednego końca gałęzi a drugi koniec zahaczył o swój but – to pozwoliło na dotarcie do tonącego. W chwili, gdy Mateusz Waszczyk dotarł do tonącego, znikał on już pod wodą.
Strażak chwycił go za ubranie i podjął próbę wyciągnięcia na powierzchnię lodu, ale lód zaczął się pod nimi załamywać. Sytuacja była coraz bardziej dramatyczna. Na szczęście w tym momencie nad jeziorem pojawili się inni strażacy, wyposażeni w katamaran. Wędkarz został uratowany.
Krzysztof Bednarek aip