W ciągu pierwszych niespełna ośmiu miesięcy bieżącego roku na Florydzie zmarło więcej manatów niż w całym roku poprzednim – wynika ze statystyk opublikowanych przez Florida Fish and Wildlife Conservation Commission.
Od 1 stycznia do 12 sierpnia zmarło 540 manatów. W roku 2017 zmarło w sumie 538.
Eksperci wyjaśniają, że do wzrostu statystyk przyczyniły się niskie temperatury na początku roku oraz zakwit w Zatoce Meksykańskiej.
Szacuje się, że rok bieżący będzie porównywalny z 2013, kiedy na Florydzie zmarły 723 manaty.
(łd)