Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha powiedział, że wyjazdy prezydenckich ministrów do USA stały się tradycją w obustronnych relacjach. W ten sposób skomentował wyjazd szefa gabinetu prezydenta Krzysztofa Szczerskiego i szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Pawła Solocha do Waszyngtonu na spotkania z amerykańską administracją.
Paweł Mucha na antenie Programu 1 Polskiego Radia wyjaśnił, że nasz kraj w różnych aspektach korzysta z doświadczeń amerykańskich, a współpraca ze Stanami Zjednoczonymi przebiega „korzystnie”.
„Jest takie spotkanie zaplanowane m.in. z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego, ale także spotkania w Pentagonie. To jest i bieżąca agenda polsko-amerykańska, ale wiemy, że jest ona szersza niż tylko kwestie bilateralne, bo to są także i kwestie związane ze współpracą w ramach NATO, to są kwestie związane ze współpracą w sprawach bezpieczeństwa, to są sprawy współpracy gospodarczej. My dzisiaj współdziałamy z Amerykanami w bardzo wielu sferach – dotyczących także bezpieczeństwa energetycznego, ale także przy planach nad narodową strategią onkologiczną” – zauważył.
Polska delegacja, oprócz spotkania z doradcą Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Robertem O’Brienem, będzie rozmawiała z zięciem oraz doradcą prezydenta USA Donalda Trumpa – Jaredem Kushnerem.
*
Prezydenccy ministrowie Krzysztof Szczerski i Paweł Soloch udają się do Waszyngtonu. Szefowie gabinetu prezydenta i Biura Bezpieczeństwa Narodowego mają zaplanowane spotkania w Białym Domu ze współpracownikami prezydenta USA Donalda Trumpa. Polscy politycy odbędą też rozmowy w Departamentach Stanu i Obrony.
Krzysztof Szczerski zaznaczył, że wizyta w Stanach Zjednoczonych wpisuje się w kilkuletni zwyczaj rozmów o relacjach polsko-amerykańskich na rozpoczęcie nowego roku.
W Białym Domu ministrowie Szczerski i Soloch spotkają się jutro z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Robertem O’Brienem. Jednym z głównych tematów rozmów będzie polsko-amerykańska współpraca wojskowa. „To, co dotyczy planów ćwiczeń NATO-wskich, ale z ogromnym udziałem wojsk amerykańskich tutaj w Polsce, wiosną tego roku. Te ćwiczenia mają także pokazać zdolności do wzmocnienia, także bezpieczeństwa Polski poprzez dodatkową obecność sił sojuszniczych” – mówił Krzysztof Szczerski. Zaznaczył, że poruszony zostanie także temat modernizacji polskiej armii we współpracy z USA.
Szef gabinetu prezydenta omówi w Białym Domu tematykę bliskowschodnią. „Będziemy chcieli uzyskać od strony amerykańskiej jak najwięcej informacji dotyczących sytuacji na Bliskim Wschodzie, amerykańskiej perspektywy patrzenia na to, w jaki sposób można dojść do tego, co jest naszym celem – deeskalacji konfliktu” – tłumaczył szef gabinetu prezydenta. Jak dodawał, Warszawie zależy również na informacji o planach amerykańskiej obecności militarnej na Bliskim Wschodzie.
Krzysztof Szczerski będzie ponadto rozmawiał z Jaredem Kushnerem, jednym z najbliższych doradców i zięciem Donalda Trumpa. Spotkanie ma dotyczyć współpracy politycznej na szczeblu administracji obu prezydentów. „Zdaję sobie sprawę z uwarunkowań, zarówno polskich, jak i amerykańskich. Wiadomo, że kampanie wyborcze nie sprzyjają dużej liczbie spotkań międzynarodowych, bo one na tyle skupiają uwagę kandydatów na sprawach wewnętrznych. Pan prezydent Trump ogłosił swoją kandydaturę, więc wiadomo, że planuje cały rok w perspektywie jesiennych wyborów, Andrzej Duda decyzję o starcie w wyborach dopiero będzie ogłaszał” – powiedział szef gabinetu prezydenta.
Krzysztof Szczerski dodał, że zaproszenie do Polski dla Donalda Trumpa jest otwarte. Jak mówił prezydencki minister, Warszawa zdaje sobie jednak sprawę z amerykańskich uwarunkowań polityki wewnętrznej, w tym procedury impeachmentu oraz jesiennych wyborów prezydenckich.
–
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/#Karol Darmoros/sk
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/PR1, wczesn./Wj/sk