12.9 C
Chicago
piątek, 19 kwietnia, 2024

MŚ w łyżwiarstwie szybkim – Złotkowska 13. w biegu na 3000 m

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Na otwarcie mistrzostw świata w łyżwiarstwie szybkim w Kołomnie Luiza Złotkowska zajęła 13. miejsce w biegu na 3000 m.
To była jedyna Polska startująca w czwartek. Trasę pokonała w 4.11,52 min. Kolejne złoto do swej kolekcji dorzuciła utytułowana Czeszka Martina Sablikova (4.03,05), choć niewiele brakło, by z triumfu cieszyła się inna znana zawodniczka – Holenderka Ireen Wuest, która była wolniejsza tylko o 0,08 sekundy. Brąz zdobyła jej rodaczka Antoinette de Jong (1,2 s straty).
Mężczyźni rywalizowali na 10 000 m (bez Polaków). Zwyciężył faworyt, najbardziej utytułowany panczenista ostatnich lat, Holender Sven Kramer (12.56,77 min). Wyprzedził o 2,92 s swego rodaka, startującego teraz w barwach Kanady, Teda-Jana Bloemena, który w tym sezonie na „królewskim” dystansie odebrał mu rekord globu. Trzeci był Holender Erik Jan Kooiman (5,36 s straty).
Mistrzostwa świata na torze pod Moskwą potrwają do niedzieli. Nasi panczeniści mają trzy realne szanse na medal.  W walce o podium liczyć się powinny obie drużyny, mające w dorobku medale olimpijskie z Soczi. Mężczyźni, jeżdżący w składzie: Jan Szymański, Zbigniew Bródka i Konrad Niedźwiedzki, zrezygnowali nawet ze startu w swej koronnej konkurencji, biegu na 1500 m (odbywa się tego samego dnia), aby w piątek zwiększyć szanse zespołu. Kandydatami do złota są oczywiście Holendrzy, walka o pozostałe krążki powinna się rozegrać między Polską, Kanadą, Norwegią i Koreą Płd. Biało-czerwoni pojadą w ostatniej parze, a ich rywalami będzie wspominana ekipa z Azji.
Z kolei nasza żeńska drużyna w tym sezonie jeździ nieco poniżej oczekiwań, ale potrafiła być na podium Pucharu Świata (3. lokata). O medal powalczy w sobotę, a do trzyosobowego składu aspirują cztery zawodniczki: Złotkowska, Natalia Czerwonka, Katarzyna Woźniak i Aleksandra Goss.
Indywidualnie na sukces może liczyć w zasadzie tylko Artur Waś. Nasz sprinter w poprzednim sezonie wielokrotnie był na podium Pucharu Świata, w bieżącej edycji cyklu wygrał jedną z eliminacji. Ostatnio jednak, w PŚ w Stavanger, był daleko  (18. i 17. miejsce). Czy w Rosji będzie w medalowej formie? Zdecydują o tym dwa niedzielne biegi na 500 m (liczyć się łączny czas).
W piątek, oprócz męskiej drużyny, zaprezentuje się też w biegu na 1000 m Czerwonka.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520