Student, który w 2016 roku zamordował małżeństwo na Florydzie, sądził, że jest w połowie człowiekiem, a w drugiej połowie psem – stwierdził psycholog sądowy.
Pod koniec marca opublikowano 38-stronicowy raport doktora Phillipa Resnicka. Lekarz ten badał 22-letniego dzisiaj Austina Harrouffa, który 15 sierpnia 2016 roku zaatakował parę na Florydzie. Kiedy policja przyjechała na miejsce, Harrouff gryzł twarz jednej z ofiar.
Doktor Resnick oświadczył, że Harrouff nie reagował na ostrzeżenia policji, że zostanie postrzelony lub porażony paralizatorem. Nic sobie nie robił też z przyjmowanych w głowę kopniaków, co „sugeruje, że pan Harrouff miał psychozę”.
Proces w tej sprawie ruszy 4 listopada. Linią obrony ma być niepoczytalność.
(łd)