10.1 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Morawiecki: Polska delegacja nie pojedzie do Jerozolimy. Do szczytu grupy V4 nie dojdzie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że nikt z polskich władz nie pojedzie do Jerozolimy. „Podjąłem taką decyzję, ponieważ sformułowania, które padły z ust Izraela Kaca są niedopuszczalne” – wyjaśnił premier. Szef izraelskiego MSZ zarzucił Polakom antysemityzm. Mateusz Morawiecki uznał te słowa za rasistowskie, które obrażają Polaków i fałszują historię. Premier Czech Andrej Babisz poinformował, że w związku z tym do szczytu grupy V4 nie dojdzie. Zamiast tego w Jerozolimie odbędą się dwustronne spotkania. Informację tę potwierdziła strona izraelska.

Mateusz Morawiecki przypomniał, że Polacy obok Żydów i Romów byli najbardziej poszkodowanym narodem w czasie II wojny światowej. Premier powiedział, że Polsce należy się wielkie drzewo sprawiedliwych za heroizm w czasach II wojny światowej. Przypomniał, że w izraelskim Jad Waszem rośnie tysiące drzew, które upamiętniają polskich Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, czyli Polaków ratujących Żydów w czasie niemieckiej okupacji. Premier podkreślił, że w czasie II wojny światowej niemieccy okupanci wprowadzili na terytorium polskim bezwzględną karę śmierci za pomoc Żydom. „To był wyjątek w Europie” – dodał. Premier mówił, że Polacy stanęli wtedy na wysokości zadania, mimo że w wyniku okupacji sami utracili niepodległość. Ponosili ofiarę, ratując Żydów. „Nie można było ocaleć, będąc Żydem w Polsce w czasie II wojny światowej, bez pomocy Polaków. Żyd, który spotkał na swojej drodze Niemca, był mordowany. Jedyna szansa na uratowanie była z jakąś pomocą Polaków. Takie są fakty historyczne” – powiedział Mateusz Morawiecki. Przypomniał niemiecki Generalplan Ost, który zakładał eksterminację większości naszego narodu. „85 procent narodu polskiego miała zostać wymordowana, a pozostała część miała zostać zamieniona w niewolników” – mówił premier. „To, że musimy się teraz wygrzebywać z tej zapaści po komunizmie, po II wojnie światowej, to jest też wina Niemiec i tamtej napaści na Polskę” – dodał Mateusz Morawiecki.

 


Premier mówił, że wypowiedź ministra Kaca należy łączyć również z tym, iż w Izraelu trwa kampania wyborcza, która podgrzewa tamtejsze spory polityczne. „To jest okoliczność wzmagająca temperaturę sporu politycznego, a więc jest ryzyko dla naszych przyjaciół z Grupy Wyszehradzkiej, że będą atakowani i obrażani” – wyjaśnił premier.

Z polskiej inicjatywy w Brukseli odbyło się spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw V4. „Omówiono m. in. sytuację związaną ze szczytem” – poinformował premier Mateusz Morawiecki. „Oni to w pełni rozumieją i akceptują. Podobnie premierzy rozumieją, że tego formatu V4 w Jerozolimie nie będzie” – podkreślił szef rządu.
Przywódcy krajów Grupy Wyszehradzkiej mieli zjechać na szczyt do Jerozolimy dziś wieczorem. Obrady miały się odbyć jutro.

 

***

Zbigniew Gryglas z klubu Prawa i Sprawiedliwości chwali decyzję premiera, który odwołał wyjazd polskiej delegacji na szczyt Grupa Wyszehradzka-Izrael w Jerozolimie. Mateusz Morawiecki poinformował, że nikt z polskich władz nie pojedzie na to spotkanie. To reakcja na zarzuty izraelskiego ministra spraw zagranicznych Izraela Kaca, który mówił o rzekomym antysemityzmie Polaków.

„Bardzo dobra decyzja, my musimy być asertywni w pewnych okolicznościach” – powiedział Zbigniew Gryglas. Jego zdaniem, nie możemy pozwolić, by politycy izraelscy wykorzystywali relacje pomiędzy naszmi krajami w toczącej się w Izraelu kampanii wyborczej. Dodał, że to samo dotyczy bardzo wrażliwych kwestii historycznych.

Wczoraj z udziału w szczycie wycofał się premier Mateusz Morawiecki. Dziś szef rządu podczas objazdu kraju poinformował, że nikt z polskiej delegacji nie uda się do Jerozolimy. Po odwołaniu wizyty premiera planowano, że pojedzie tam minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Premier Morawiecki uznał, że przywołanie przez ministra Kaca słów o tym, że „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki” było „absolutnie niedopuszczalne”. Podkreślał, że Polacy obok Żydów i Romów byli najbardziej poszkodowanym narodem w czasie II Wojny Światowej. Przypomniał, że na terenach okupowanych przez Niemców Żydzi nie mogliby przeżyć bez pomocy Polaków.

Przywódcy krajów Grupy Wyszehradzkiej mieli zjechać na szczyt do Jerozolimy dziś wieczorem. Obrady są planowane na jutro.

 

IAR/Naukowicz/dw

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/wczesn./Wj/dw

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520