1.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Morawica. Były dyrektor szkoły kontra reszta świata.

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Były dyrektor Zespołu Szkół w Brzezinach twierdzi, że stał się ofiarą spisku, przez co dziś został bez pracy. Wójt Gminy Morawica ma inne zdanie.

Ostatnie dwa lata dla Zespołu Szkół imienia Jana Pawła II w Brzezinach są przełomowe. Stanowisko dyrektora z dnia na dzień przestał pełnić wtedy Dariusz Pabian, a wójt gminy Morawica powierzył pełnienie obowiązków kierowniczych innemu nauczycielowi. Dariusz Pabian dziś jest bez pracy i twierdzi, że ktoś w białych rękawiczkach chce zniszczyć mu życie”. Z Kuratorium Oświaty w Kielcach dowiedzieliśmy się jednak, że w czasie kiedy kierował szkołą ludzie pisali na niego mnóstwo skarg. Większość pism była anonimowych, więc nie można było ich rozważać. Zdarzały się jednak także bardzo poważne zarzuty podpisane z imienia i nazwiska. Jedną sprawą musiał zająć się nawet rzecznik praw dziecka. Były dyrektor: – Ktoś chce mnie zniszczyć! Dariusz Pabian twierdzi, że jego problemy rozpoczęły się od czasu, kiedy na wycieczce szkolnej, między jego żoną, a inną nauczycielką doszło do kłótni w wyniku której pani Pabian została oskarżona miedzy innymi o to, że na stołówce rzuciła w swoją koleżankę z pracy krzesłem. – Nakręcono sztuczną aferę i wykorzystano tę sytuację, bo nauczycielka złożyła skargę do wójta, do kuratorium i do mnie, po czym poszła na zwolnienie lekarskie. Najgorsze jest to, że powołałem w tej sprawie niezależną komisję i zarzuty się nie potwierdziły. Dowiedziałem się bowiem, że żona przechodziła między krzesłami, a że było ciasno, jedno się przewróciło – mówi pan Pabian. Wyjaśnia, że po domniemanej awanturze” wójt skierował sprawę do gminnej komisji oświaty. – Bardzo szybko przyjechało czterech radnych, zaczęli zadawać dziwne pytania, coś sugerujące. Potem okazało się że radni napisali pismo, w którym zarzucają mi mnóstwo absurdalnych rzeczy, między innymi mobbing – wyjaśnia były dyrektor. W związku z tym, że panu Pabianowi nic nie udowodniono, a sprawa nie trafiła nawet do prokuratury, był przekonany, że wójt przedłuży mu kadencję, tak jak zrobił innym dyrektorom. Okazało się jednak, że tak się nie stało, co więcej nie ogłoszono nawet żadnego konkursu. Dariusz Pabian, 2 września 3013 roku dowiedział się, że zostaje wuefistą, a dyrektorem będzie osoba, która wcześniej uczyła tego przedmiotu. Dlaczego więc dopiero dziś nagłaśnia sprawę?. – Czara goryczy przelała, kiedy w czerwcu tego roku obecny dyrektor szkoły poinformował go, że od września będzie pracował tylko na pół etatu. – Zabrano mi godziny, mimo że część nauczycieli ma nadgodziny. Jestem przekonany, że dyrektor zrobił to celowo, żeby pozbyć się mnie ze szkoły. W takiej sytuacji nie pozostało mi nic, niż tylko odrzucenie propozycji dyrektora i złożenie pozwu do sądu pracy. O tym, że ktoś” robi wszystko, żeby zniszczyć mu życie i karierę przekonał się kiedy kilka tygodni temu wystartował na stanowisko dyrektora w jednej ze szkół w sąsiedniej gminie. Kiedy myślał, że wróci na kierowniczą funkcję okazało się, że konkurs w tajemniczych okolicznościach został unieważniony, a dyrektorem został ktoś inny. – Mimo że wojewoda uchylił zarządzenie o unieważnieniu konkursu, od pierwszego września obowiązki dyrektora pełni osoba, która przegrała ze mną w konkursie. Mam nieodparte wrażenie, że ktoś, komu bardzo zależy, żeby zniszczyć mnie zupełnie, cały czas steruje sprawą – mówi. Wójt : – Wszystko zgodnie z prawem Powody, dla których dwa lata temu nie zorganizowano konkursu na dyrektora wyjaśnia wójt gminy Morawica Marian Buras. – Nie było wtedy jasnego stwierdzenia, z ilu osób ma się składać komisja. Wszystko dlatego, że statut szkoły był tak dziwnie skonstruowany, że kuratorium twierdziło, iż musi w niej być 16 osób, ministerstwo, że mniej – mówi wójt. W związku z tym, że do końca nie było jednoznacznej opinii w tej kwestii, wiedziałem, że nawet jeżeli wtedy odbyłby się konkurs to mógłby zostać unieważniony. Zgodnie z prawem, na czas wyjaśnienia sprawy i uporządkowania tego wszystkiego powołana została osoba pełniąca funkcję dyrektora – mówi Marian Buras. Dodaje, że po tym, jak cała sprawa została uporządkowana, konkurs się odbył i nikt nie bronił panu Pabianowi startu, ale z tego prawa nie skorzystał. Wójt przyznał także, że trafiało do niego mnóstwo skarg od rodziców i nauczycieli. Nie chał jednak tego komentować, żeby nie ciągać się z panem Pabianem po sądach”. Obecny dyrektor Szkoły w Brzezinach, Krzysztof Kubicki zdarzeń nie komentował. Wyjaśnił, że sprawę związaną z zabraniem” panu Pabianowi części godzin wuefu rozstrzygnie sąd. Rodzice, których zapytaliśmy, o to, co myślą o nowym dyrektorze, wypowiadali się jednak w samych superlatywach. Kuratorium:- Było mnóstwo skarg Sprawę zbadał także Świętokrzyski Kurator Oświaty Małgorzata Muzoł. – Faktycznie na byłego dyrektora wpływało wiele skarg, a na obecnego nie było żadnej. Jedna wpłynęła teraz, a dotyczy, tego, że zatrudnia on nauczycieli niezgodnie z kwalifikacjami – mówi pani kurator. – Na poprzedniego dyrektora wpłynęła miedzy innymi bardzo poważna skarga, którą musiał zająć się rzecznik praw dziecka – wyjaśnia Małgorzata Muzoł. Dodaje, że były dyrektor kwestionował ustalenia kuratorium, ale konkretów odnośnie sprawy zdradzić nie może. Dariusz Pabian podkreśla, że żadna skarga, czy to od nauczyciela czy od rodzica nie została mu udowodniona. Dodaje, że założył radnym z gminy Morawica sprawę sądową o naruszenie dóbr osobistych i w grudniu tego roku sąd nakazał im przeproszenie go w Gazecie Morawickiej i zapłacenie 5 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Radni złożyli odwołanie od tej decyzji.

, foto Łukasz Zarzycki

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520