W poniedziałek Ministerstwo Obrony Narodowej najprawdopodobniej ogłosi przetarg na zakup 16 śmigłowców dla wojsk specjalnych.
– W poniedziałek ogłosimy przetarg na 16 śmigłowców dla wojsk specjalnych i ścigania okrętów wojennych. Wiemy jakie to są firmy: Świdnik, Mielec i Airbus, to są trzy firmy które produkują tego typu śmigłowce– mówił w radiu ZET wiceszef MON Bartosz Kownacki. – Nasi poprzednicy przez 8 lat kupowali śmigłowce, po Smoleńsku przez 5 lat nie potrafili kupić samolotu. Przyjęliśmy inną filozofię: śmigłowce wysokospecjalistyczne i transportowe osobno – mówił Kownacki.
Wiceszef MON odniósł się również do wcześniejszego przetargu na zakupu śmigłowców Caracal. – Gdyby tamten przetarg był dobrze ułożony i gdyby był konkurencyjny, gdybyśmy negocjowali nie tylko z firmą Airbus, ale również z innymi dostawcami, to być może to postępowanie nie zakończyłoby się tak, jak się zakończyło – powiedział Kownacki.
Ponadto jako problem przy wcześniejszym przetargu Kownacki wskazywał na to, że do jednej puli trafiły zarówno śmigłowce tanie, jak i drogie. – Później przez lata byśmy przepłacali za kupowanie zwykłych śmigłowców transportowych, które są z założenia dużo tańsze od śmigłowców specjalistycznych – dodał Kownacki.
Z tego powodu przy ogłaszaniu nowego przetargu, resort obrony oddzielnie ogłosi przetarg na śmigłowce specjalistyczne, a oddzielnie na śmigłowce transportowe.
Zdaniem Kownackiego obecnie w Europie działają trzy firmy dysponujące śmigłowcami, które chce kupić polska armia. Są to należące do włoskiego koncernu Leonardo PZL-Świdnik, do amerykańskiego Lockheed Martin PZL Mielec oraz Airbus Helicopters.
Przetarg na wielozadaniowe śmigłowce dla wojska rozpisano wiosną 2012 roku. W kwietniu 2015 roku MON do końcowego etapu zakwalifikowało ofertę Airbus Helicopters z maszyną H225M Caracal. Zdaniem resortu, na tamtą chwilę tylko tamta oferta spełniała wymogi. Black Hawk z zakładów PZL Mielec został odrzucony z powodu braku uzbrojenia. Z kolei maszyna AW 149 z zakładów w Świdniku przegrała z powodu zbyt odległego terminu dostawy.
Maciej Badowski AIP/FOT.DARIUSZ BLOCH/POLSKA PRESS