2.6 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Mógł uratować życie, ale zostawił pracownika na przystanku. Pracownik zmarł

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

45-letni właściciel firmy budowlanej, zostawił pracownika na przystanku. Mężczyzna prawdopodobnie spadł z rusztowania.

7 października, 45-letni szef firmy budowlanej znalazł swojego pracownika leżącego pod rusztowaniem, zamiast wezwać na miejsce pogotowie ratunkowe, postanowił sam zawieźć go do lekarza. Po drodze jednak zmienił zdanie i zostawił mężczyznę na przystanku autobusowy w Siemoni. Dlaczego? Bo bał się konsekwencji, ponieważ mężczyzna był zatrudniony „na czarno”.

Mężczyznę znalazł na przystanku przypadkowy przechodzień i to właśnie on powiadomił policję. Gdy na miejsce dotarło pogotowie, lekarz stwierdził zgon. – Sprawa była bardzo trudna, ponieważ mężczyzna nie miał przy sobie żadnych dokumentów – mówi podkom. Paweł Łotocki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Będzinie. Śledczym tydzień zajęło ustalenie tożsamości, to 38-letni mieszkaniec Lublińca, który dorabiał przy ocieplaniu domu w Przeczycach. – To była bardzo skrupulatna praca policjantów, którzy po nitce dotarli do kłębka czyli nieformalnego pracodawcy mężczyzny. Ustalili, że zatrudniał go 45-letni mężczyzna.

Przedsiębiorca usłyszał już zarzut nieudzielenia pomocy człowiekowi znajdującemu się w bezpośrednim niebezpieczeństwie utraty życia. Właściciel firmy przyznał się do stawianego mu zarzutu i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze – tłumaczy Łotocki. Dlaczego zostawił swojego pracownika? Śledczym powiedział, że próbował cucić mężczyznę, i postanowił zawieźć go na pogotowie, w trakcie drogi jednak zmienił zdanie. Prokuratura Rejonowa w Będzinie oraz policja dysponują już wynikami sekcji zwłok 38-latka. Wynika z niej, że mężczyzna zmarł w wyniku rozległych obrażeń wewnętrznych. Śledczy przyjęli także wersję przedsiębiorcy jako wiarygodną.

Mężczyzna prawdopodobnie spadł z rusztowania, niestety nie ma świadków, którzy to potwierdzają. – Obrażenia jakich doznał mieszkaniec Lublińca wskazują na to, na upadek z rusztowania. Nie ma przesłanek ku temu, by stwierdzić, że mężczyzna został pobity. Wersja przedsiębiorcy jest także poparta dowodami, dlatego też nie było przesłanek by zastosować inną kwalifikację czynu – kończy rzecznik. 45-latkowi grozi kara 3 lat więzienia.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520