W centrum Mińska zbierają się zwolennicy białoruskiej opozycji na kolejny wielki marsz. Władze ściągnęły milicyjny OMON i wojska wewnętrzne.
Tak jak podczas poprzednich demonstracji białoruskiej opozycji w centrum stolicy został wyłączony mobilny Internet. Zamknięto 6 stacji metra w pobliżu których mogą gromadzić się uczestnicy protestu. Najważniejsze place miejskie zostały ogrodzone metalowymi barierkami. Dyżurują tam uzbrojeni w broń automatyczną żołnierze wojsk wewnętrznych i milicyjny OMON, uzbrojony w tarcze i pałki.
W centrum Mińska widoczne są samochody więźniarki, pojazdy opancerzone, wozy do ustawiania barykad oraz armatki wodne. Na wielu budynkach pojawiły się historyczne biało-czerwono-białe flagi protestu. Demonstranci zbierają się na ulicach w pobliżu centrum stolicy.
Dziś przypada 91 dzień protestów białoruskiej opozycji. Domaga się ona odejścia od władzy prezydenta Aleksandra Łukaszenki.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Włodzimierz Pac/w zr