Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro powiedział, że istnieje podstawa prawna do tego, aby sprawcy gwałtu na Polce we włoskim mieście Rimini byli sądzeni według polskiego prawa. Zgodnie z kodeksem karnym, polska prokuratura „jest właściwa wtedy, kiedy przestępstwo było wymierzone w obywateli polskich, nawet jeżeli doszło do niego poza terytorium kraju” – mówił Zbigniew Ziobro w programie „Gość Wiadomości” w TVP.
„Dlatego wydałem polecenie, żeby natychmiast zostało wszczęte śledztwo” – powiedział minister sprawiedliwości. Zbigniew Ziobro przypomniał, że obowiązkiem państwa jest reagować wtedy, gdy jego obywatelom dzieje się krzywda. Minister sprawiedliwości podkreślił, że dlatego właśnie polscy śledczy pojadą do Włoch badać sprawę gwałtu na Polce w Rimini. Wyjazd polskich śledczych jest planowany na wtorek. W delegacji weźmie udział prokurator, przedstawiciele policji i biegli, którzy będą pomagać włoskim funkcjonariuszom w śledztwie.
Zbigniew Ziobro dodał, że w przeszłości polscy śledczy współpracowali z włoskimi i ta współpraca układała się dobrze. Minister sprawiedliwości wyraził nadzieję, że sprawcy napadu na polskie małżeństwo zostaną szybko schwytani i ukarani. Dodał również, że to wydarzenie jest kolejnym dowodem na to, iż w krajach, w których uchodźcy pojawili się na większą skalę, wzrasta zagrożenie przestępczością. Napastnicy prawdopodobnie pochodzili z północnej Afryki.
Sprawą, na polecenie Zbigniewa Ziobry, zajęła się warszawska Prokuratura Okręgowa. Polscy śledczy zwrócili się do strony włoskiej z prośbą o udostępnienie informacji i dokumentacji procesowej dotyczącej zajścia.
W sobotę w nocy polskie małżeństwo zostało zaatakowane na plaży w Rimini przez czterech napastników. Kobieta została wielokrotnie zgwałcona, a mężczyzna pobity. Kobieta jest w szoku, przebywa w szpitalu. Towarzyszy jej mąż. Czteroosobowy gang pobił i zgwałcił też prostytutkę pochodzącą z Peru.
Władze Rimini obiecały otoczyć poszkodowanych wszelką potrzebną pomocą. Policja deklaruje, że zrobi wszystko, by ująć sprawców i apeluje do mieszkańców o wszelkie informacje, które mogłyby w tym pomóc.
IAR/TVP/wcześniejsze/wg/dw