10.1 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Minister rolnictwa Grzegorz Puda o Piątce dla zwierząt i protestach: „Nieprzyjemny prezent pojawił się u mnie pod domem”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Minister rolnictwa Grzegorz Puda powiedział w Programie Trzecim Polskiego Radia, że – jego zdaniem – ustawa o ochronie zwierząt po uchwaleniu przez Sejm usatysfakcjonuje nawet jej zagorzałych przeciwników.

Minister Grzegorz Puda powiedział, że zmiany w prawie są popierane przez różne środowiska polityczne. „Będę rekomendował poparcie tych poprawek, które wpisują się w projekt ustawy o ochronie zwierząt, które poprawiają brzmienie” – mówił wiceminister. „Są takie poprawki, których sam zapis jest zły, ale co do intencji się z nimi zgadzamy. Trzeba się zastanowić, co w takim wypadku zrobić” – dodał.

Poprawki do ustawy, która wprowadza ograniczenie uboju rytualnego oraz zakaz hodowli zwierząt na futra, zaproponował wcześniej Senat. Minister Grzegorz Puda powiedział, że zgadza się z częścią proponowanych przez senatorów zmian.

„Myślę, że po pracach Sejmu ta ustawa już będzie taką ustawą, która zaspokaja również nawet tych najbardziej źle nastawionych do tej ustawy przeciwników. Mówię tutaj głównie o przedsiębiorcach, którzy wyszli na ulicę, o Agrounii” – powiedział minister i dodał: „Mam poważne wątpliwości, co do intencji protestów organizowanych przez samą Agrounię. Nazywanie kogoś na przykład zdrajcą nie jest zaproszeniem do dyskusji”.

Minister Grzegorz Puda ocenił, że w protestach może chodzić o korzyści polityczne. Szef resortu powiedział, że lider Agrounii miał plany wejścia do polityki i – jak dodał – „to wiele wyjaśnia”.
Protestujący przeciwko „Piątce dla zwierząt” domagają się wycofania całego projektu ustawy. Ich zdaniem, zmiany w prawie uderzą w polskie rolnictwo i eksport mięsa. Wczoraj po raz kolejny blokowali drogi. W Wielkopolsce protestujący palili opony, a wóz z jadącymi je gasić strażakami próbował zablokować lider Agrounii Michał Kołodziejczak. Policyjna interwencja zakończyła się zakuciem go w kajdanki.

Minister Grzegorz Puda sposób prowadzenia protestów ocenia jako skandaliczny.”Nie może dochodzić do sytuacji, w której grupa osób, która przede wszystkim zajmowała się hodowlą zwierząt futerkowych, czyli obdzierała zwierzęta ze skóry oraz zadawała zwierzętom ból w inny sposób, a nie muszą tego robić, protestuje na ulicach w sposób, który dla nas jest skandaliczny” – powiedział.
Szef resortu rolnictwa powiedział, że część posłów PiS, którzy opowiedzieli się za zmianami w prawie o ochronie zwierząt, czuje się zastraszona. Protestujący wylewali też wczoraj obornik przed domami i biurami popierających zmiany parlamentarzystów.

Minister Grzegorz Puda powiedział, że przed jego domem protestujący również się pojawili. „Spodziewałem się tego i również taki nieprzyjemny prezent pojawił się u mnie pod domem” – powiedział. „Dzisiaj rano miałem sygnały od posłów, że to jest coś niesamowitego, że posłowie boją się po prostu o swoje bezpieczeństwo. Ja rozumiem, że można dyskutować, że można prowadzić dialog, można różnić się w poglądach, ale chyba nie polega to na tym, żeby kogoś zastraszać” – powiedział minister i dodał, że on sam nie czuje się zastraszony.

„Piątka dla zwierząt” będzie mogła wejść w życie dopiero po podpisaniu ustawy przez prezydenta Andrzeja Dudę. Jego współpracownicy zapowiadali, że konsultacje z zainteresowanymi środowiskami w tej sprawie trwają i będą trwały, również po odniesieniu się przez Sejm do senackich poprawek.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Program 3 Polskiego Radia/d mj/w dyd

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520