Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski chce upowszechnienia ubezpieczeń w rolnictwie. Uważa, że obecny system jest głęboko wadliwy, dlatego konieczne są zmiany, które zabezpieczą przyszłość gospodarstw rolnych.
W resorcie trwają prace nad projektem ustawy w tej sprawie. Minister Ardanowski liczy na to, że już po wakacjach zajmie się nim Sejm, a nowe przepisy będą obowiązywały od stycznia przyszłego roku.
Szef resortu wskazuje, że należy wyeliminować rażące zaniżenia odszkodowań lub nieuzasadnione odmowy ich wypłaty. Jak mówi, firmy ubezpieczeniowe stosują tak zwaną franszyzę, która daje możliwość obniżenia odszkodowania w zamian za niższą składkę. Ponadto, krytycznie ocenia niektóre praktyki stosowane przy ubezpieczaniu budynków w gospodarstwach rolnych.
Minister dodaje, że teraz ubezpiecza się zaledwie około 20 procent rolników. Zmiany mają doprowadzić do tego, że wszyscy rolnicy będą się ubezpieczać i wtedy składka dla nich będzie niższa. „Chcę, żeby wszystkie polskie grunty, te kilkanaście milionów hektarów i wszystkie zwierzęta były ubezpieczone, a składka była tak wyliczona, żeby rolnik był w stanie ją zapłacić, reszta będzie dopłacana przez państwo” – wyjaśnia. Szef resortu dodaje, że należy wynegocjować nowe warunki, które będą obowiązywały zarówno rolników, jak i firmy ubezpieczeniowe.
Minister uważa, że rolnictwo, które często dotykają klęski żywiołowe, nie będzie w stanie istnieć bez sprawnego systemu ubezpieczeń. Resort rolnictwa pracuje nad zmianami razem z Rzecznikiem Finansowym.
IAR/ Agnieszka Jasik/ wz/w kj