Minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński powiedział, że na razie nie zapadły decyzje w sprawie całkowitego lockdownu gospodarki. Gość Programu 1 Polskiego Radia przyznał, że wiele zależy od tempa wzrostu zakażeń koronawirusem lub ewentualnej stabilizacji po poprzednich obostrzeniach.
Szef resortu finansów wskazał, że zamiast ogólnokrajowego niewykluczony jest lokalny lockdown i zaostrzenie części obostrzeń w niektórych regionach. „U nas może być w jakichś dużych miastach, gdzie są duże skupiska ludzi. Myślę, że jest to najgorszy, najczarniejszy scenariusz” – wyjaśnił Tadeusz Kościński.
Minister wskazał, że ograniczenia miałyby dotknąć kolejnych sektorów gospodarki, choć ma nadzieję, iż przy dyscyplinie narodu i wprowadzonych dotychczasowych obostrzeniach, uda się tego uniknąć. „Ale jak widać w niektórych miejscach liczba zakażeń dalej rośnie i nie można wykluczyć, że niektóre kolejne sektory też niestety będą zamknięte przez, mam nadzieję, jak najkrótszy czas” – wyjaśnił.
Minister Tadeusz Kościński przypomniał, że przedsiębiorcy, którzy są dotknięci nowymi obostrzeniami wprowadzanymi w gospodarce, otrzymają wsparcie finansowe. Są to tzw. tarcze branżowe. Kierowane są one m.in. do sektorów gastronomii, rozrywki, czy branży fitness.
Skorzystać z nich ma 170 tysięcy firm, czyli około 370 tysięcy pracowników. Wsparcie zakłada zwolnienie ze składek ZUS, oraz postojowe. Minister dodał, że rozważane jest także dołączenie tzw. mikropłatności i odroczenie płatności PIT przez pracodawców.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/PR1, wczesn./d Wj/w zr