Słowacja i Węgry nie zmienią swojego podejścia do uchodźców. Unijny Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu odrzucił ich skargę w sprawie relokacji.
Premier Słowacji Robert Fico mówił, że stanowisko jego kraju się nie zmieni, choć szanuje decyzję Trybunału. Zdaniem szefa słowackiego rządu, trzeba pracować nad tym, by okazywać solidarność w inny sposób niż poprzez zmuszanie – jak się wyraził – „do przyjmowania imigrantów, którzy i tak nie chcą u nas być”
Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto mówił z kolei, że wyrok Trybunału jest „żałosny” i „nieodpowiedzialny”. Ta decyzja zagraża bezpieczeństwu i przyszłości całej Europy – dodał.
Władze w Budapeszcie i Bratysławie kwestionowały decyzję z września 2015 roku dotyczącą obowiązkowego przyjęcia migrantów przebywających w obozach w Grecji i we Włoszech. Skargi poparła Polska.
Sędziowie z Luksemburga uznali, że nie doszło do złamania procedur. To orzeczenie nie oznacza jednak, że Polska musi przyjąć wyznaczoną jej liczbę uchodźców, bo w tej sprawie toczy się osobne postępowanie Komisji przeciwko Polsce. Jeśli i tego sporu nie uda się rozwiązać, sprawa również trafi do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/AFP/Reuters/wcześn/to/nyg