Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan i prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump uzgodnili koordynację działań w Syrii. Amerykański prezydent zapowiedział kilka dni temu wycofanie wojsk z tego kraju.
Według biura prezydenta Turcji, obaj przywódcy zgodzili się koordynować działania, aby uniknąć powstania w Syrii militarnej próżni po wycofaniu amerykańskich żołnierzy. Recep Tayyip Erdogan wyraził satysfakcję z kroków, podjętych przez Stany Zjednoczone przeciwko terrorystom w Syrii. Turecki prezydent oświadczył, że jego kraj jest gotów udzielić wszelkiego wsparcia tym działaniom.
O skoordynowane z Turkami wycofywanie się Amerykanów z Syrii zaapelował dziś jeden z liderów syryjskiej opozycji, Nasr al-Hariri. W przeciwnym razie, jego zdaniem, północny wschód kraju może zostać opanowany przez siły syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada lub islamskich fanatyków. Turcy wysłali w rejon granicy z Syrią dodatkowe siły wojskowe.
———–
Prezydent Francji skrytykował zapowiedź prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa wycofania amerykańskich wojsk z Syrii. Słowa krytyki padły z ust Emmanuela Macrona w N’Djamenie, w czasie jego wizyty w Czadzie.
Prezydent Macron zaznaczył, że sojusznicy powinni być na tyle rzetelni, by móc na nich polegać. Wyraził jednocześnie żal z powodu decyzji o wycofaniu amerykańskich żołnierzy z Syrii, co według Donalda Trumpa wynika z tego, że udało się rozprawić z dżihadystami z tak zwanego Państwa Islamskiego. Z takim stanowiskiem nie zgadzają się francuscy komentatorzy obawiający się, że islamscy terroryści znów mogą uderzyć.
Prezydent Francji mówiąc z uznaniem o Jamesie Mattisie – szefie Pentagonu, który w odpowiedzi na decyzję Donalda Trumpa podał się do dymisji – oświadczył, że Francja nie wycofa się ze swoich zobowiązań ani w Syrii, ani w Afryce. Emmanuel Macron zaznaczył, że sprawy stawia jasno, a mianowicie, że nie będzie żadnych oszczędności w dziedzinie obronności, cięć budżetu przeznaczonego na siły zbrojne czy na realizację francuskich planów wojskowych.
Prezydent Macron przebywał w Czadzie, aby spędzić wigilię z francuskimi żołnierzami ze stacjonującej tam jednostki, która walczy z terrorystami islamskimi w tym rejonie Afryki.
Prezydent Macron przebywał w Czadzie, aby spędzić wigilię z francuskimi żołnierzami ze stacjonującej tam jednostki, która walczy z terrorystami islamskimi w tym rejonie Afryki.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Brzeziński/Paryż/em/Siekaj
Reuters 23 12 20.21/IAR wcz./Siekaj