Komisja Europejska zaproponowała przekazanie Ukrainie miliard euro pożyczki, ale domaga się reform. Oferta Komisji musi być jeszcze zatwierdzona przez Parlament Europejski i unijne kraje.
Władze w Kijowie od dawna czekają na unijną pożyczkę, ale do tej pory Bruksela zwlekała z decyzjami, bo krytycznie oceniała postępy w reformowaniu kraju. Teraz jednak Komisja uznała, że Ukrainy przyspieszyła wprowadzanie zmian w administracji państwowej, w sektorze finansów publicznych i w sądownictwie. Ale wypłata kolejnych pieniędzy ma być uzależniona od skuteczniejszej walki z korupcją, Komisja Europejska domaga się też większej przejrzystości w zarządzaniu funduszami publicznymi. To czwarty, unijny program pomocy makrofinansowej dla Kijowa. Poprzednie trzy, zaoferowane od 2014 roku, czyli wybuchu konfliktu na Wschodzie Ukrainy, opiewały na sumę blisko trzech miliardów euro. W sumie, doliczając także dwustronne pożyczki i dodatkowe wsparcie z europejskiego budżetu Unia przekazała Ukrainie prawie 13 miliardów euro.IAR/Beata Płomecka/Bruksela/jj