Mijają dwa lata od katastrofy Boeinga 777 Malaysia Airlines na terytorium wschodniej Ukrainy. Lecąca z Holandii do Malezji maszyna została zestrzelona z terenów opanowanych przez prorosyjskich separatystów za pomocą rosyjskiej rakiety Buk. Wiele wskazuje, że za zestrzelenie odpowiedzialni są rosyjscy wojskowi.
W dniach poprzedzających katastrofę Ukraińcy kilkukrotnie informowali o tym, że separatyści strzelają do ich samolotów wojskowych z pocisków ziemia powietrze. Kiedy 17 lipca 2014 roku Malezyjski Boeing spadł na terenach kontrolowanych przez separatystów wiele wskazywało że to właśnie wspierani przez Rosję bojówkarze stoją za zestrzeleniem maszyny. Już w dniu katastrofy ukraińskie służby opublikowały nagrania z podsłuchów rosyjskich bojówkarzy. Na nich watażkowie sami przyznają, że to ich podwładni zestrzelili samolot.
Późniejsze śledztwa – zarówno prowadzone przez Holandię, jak i niezależnych dziennikarzy wskazały, że samolot zestrzelono z z wyrzutni rakiet „Buk” należącej do rosyjskiej 53. Rakietowej Brygady Przeciwlotniczej z Kurska.
Wskutek zestrzelenia samolotu śmierć poniosło 283 pasażerów i 15 członków załogi.
TS/ (IAR)/ Paweł Buszko, Kijów/kry