Były prezydent UEFA domaga się ponoć odszkodowania za to, że nie mógł dokończyć kadencji. O całej sprawie poinformowała agencja „Bloomberg” i niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Gazeta powołuje się na słowa Reinharda Grindela z z niemieckiej federacji piłkarskiej (DFB). Platini- przypomnijmy – musiał ustąpić ze stanowiska ze względu na podejrzenie korupcji (chodziło o przelew na 2 milionów franków, jaki trafił do niego z kont FIFA w 2011 roku za „konsultacje ”, które miały miejsce w okresie pomiędzy styczniem 1999 a czerwcem 2002 roku). Od niedawna nowym szefem UEFA jest Słoweniec Aleksander Ceferin. Francuz cały czas twierdzi, że jest niewinny i właśnie dlatego – zdaniem zagranicznych mediów – domaga się odszkodowania. I to niemałego, bo chodzi o sumę 10 milionów franków szwajcarskich. „Bloomberg” informuje, że rozpoczął już negocjacje w tej sprawie z przedstawicielami UEFA. Czy będą dla niego udane? Tu zdania są podzielone, bo np. DFB (i zapewne nie tylko ona) jest zdania, że nie należy mu się rekompensata. Jak podkreśla Grindel – właśnie ze względu na okoliczności, w jakich utracił stanowisko. Ostateczną decyzję podejmie jednak Komitet Wykonawczy UEFA, którego przewodniczącym jest Marios Lefkaritis. „FAZ” przypomina, że Cypryjczyk to „stary towarzysz i pomocnik Platiniego”.
Hubert Zdankiewicz (AIP), Fot. Thanassis Stavrakis