Sąd federalny w Massachusetts uchylił rozporządzenie przyjęte przez władze miasta Newton, zezwalając tym samym właścicielom dronów na latanie nimi na wysokości poniżej 400 stóp (ok. 122 metrów) nad ziemią.
W grudniu ubiegłego roku władze miasta wprowadziły prawo zakazujące takich lotów, a do tego wymagające, by właściciele rejestrowali swoje urządzenia i musieli zabiegać o pozwolenie od właścicieli publicznych i prywatnych nieruchomości, aby mogli latać dronami nad własnymi domami. Prawo to wprowadzono w celu zapewnienia mieszkańcom ochrony prywatności.
Nowe przepisy zaskarżył w sądzie Michael Singer, lokalny lekarz i miłośnik dronów. Wraz z ekspertami zwracał uwagę, że magistrat próbuje regulować strefę prawa, nad którą kontrolę ma rząd federalny, a konkretnie Federalna Administracji Lotnictwa (FAA). Sędzia William Young przyznał mu rację i stwierdził, że zakaz używania dronów w Newton stanowił pogwałcenie zasad FAA.
To pierwszy taki wyrok w USA, stwarzający precedens dla podobnych spraw, które mogą się pojawić w przyszłości.
(jj)