Władze Miami postanowiły zadać kres programowi, w ramach którego przy sygnalizacji świetlnej umieszczone są kamery fotografujące kierowców jeżdżących na czerwonym świetle.
W czwartek komisja miejska jednogłośnie zagłosowała za zerwaniem kontraktu z American Traffic Solutions, operatorem kamer. Firma ma teraz 60 dni na wycofanie kamer z użycia. Nowy burmistrz Francis Suarez dotrzymał tym samym obietnicy złożonej podczas kampanii wyborczej. – Jest konieczne, abyśmy chronili najsłabszych mieszkańców Miami przed obciążaniem tego typu wygórowanymi karami – oświadczył Suarez w czwartek na Twitterze.
Zostanie sfotografowanym przez kamerę oznaczało mandat w wysokości 158 dolarów.
(łd)