Miami Beach zamierza dołączyć do miast i stanów, które zakazują pokrywanych z publicznych pieniędzy podróży pracowników administracji do Karoliny Północnej i Missisipi.
Burmistrz Philip Levine złożył stosowną uchwałę we wtorek. Wyjaśnił, że stanowczo sprzeciwia się dyskryminacji homoseksualistów i innych osób LGBT we wspomnianych stanach. – Czas skończyć z tą bigoterią – oświadczył. Zaproponował też nałożenie moratorium na dobra i usługi pochodzące z obu stanów.
W odpowiedzi na nietolerancyjne prawo, które dopuszcza m.in. możliwość zwolnienia pracownika z powodu jego orientacji seksualnej, podobne zakazy wprowadzono już m.in. w stanach Nowy Jork, Minnesota, Connecticut i Waszyngton, a także w Bostonie, Atlancie i D.C.
(łd)