Policja w Miami zastrzeliła mężczyznę, który miał być uzbrojony w strzelbę i mieć przy sobie kamizelkę kuloodporną. Śledztwo w sprawie zajścia wszczęła policja stanowa.
W sobotę funkcjonariusze otrzymali zawiadomienie o podejrzanym mężczyźnie chodzącym po jednej z dzielnic. Mundurowi próbowali nawiązać z nim kontakt, ale bez skutku.
Niewiele wiadomo na temat tego, co się stało. Policja twierdzi, że mężczyznę zastrzelono, kiedy nie reagował na polecenia, by rzucił broń. Postrzelony zginął na miejscu.
Jeden z policjantów doznał obrażeń, ale nie poinformowano, w jakich dokładnie okolicznościach czy są one poważne.
(łd)