Mężczyzna z Los Angeles nie przyznał się do zarzutu grożenia śmiercią dziennikarzom gazety „Boston Globe”.
Robert Chain stanął przed sądem w poniedziałek. W ubiegłym miesiącu został zatrzymany, a w minionym tygodniu postawiony w stan oskarżenia przez ławę przysięgłych. Prokuratura twierdzi, że Chain wściekł się na bostoński dziennik po tym, jak gazeta przeprowadziła kampanię potępiającą ataki prezydenta Donalda Trumpa na prasę.
Cały czas trwa też śledztwo w sprawie możliwych pogróżek składanych przez Chaina pod adresem dziennika „New York Times” oraz ligi NFL
Chain opuścił w ubiegłym miesiącu areszt. Zgodził się zapłacić 50 tys. dolarów w przypadku pogwałcenia warunków zwolnienia.
(jj)